Nie było cie kilka lat
Nie było cię kilka lat,
wiedziałem, że uciekniesz – i tak.
Widziałem cię dzień, może dwa,
wracasz i znowu chcesz zmieniać świat.
Chciałaś mieć dom i małego psa,
a nie szukać go od lata...
Myślałem, że coś łączyło nas –
a teraz moje miejsce zastępuje czas.
A ty się ciągle frustrujesz,
ja, patrząc, tracę tu czas.
Przychodzi wiatr –
zwiewa mnie z twojego okna jak zwykły kurz.
Patrzysz, a po szybach spływa deszcz,
jedna z kropel… to też ja.
Tęsknisz? A tak niewiele dzieli nas...
A jednak – to dalej dużo.
Komentarze (14)
Też słyszysz melodię w głowie? Kojarzy się chyba z latem🙂
Mój komentarz nie był zarzutem, po prostu napisałam o moim skojarzeniu :)
Gniotorobie, nikt cie tu poważnie nie traktuje, spamerze.
Nie zawiodłeś - znowu gniot"
Cycu, a może teraz - Przeleć mnie....
a nie szukać go od lata...")
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania