Nie dajcie się nabrać na historyjkę o śmierci mózgu! Korporacje przyjdą po twoje organy
Nie dajcie się nabrać na historyjkę o śmierci mózgu. Mózg jest połączony ze wszystkimi organami. Żaden organ nie może funkcjonować długo bez kontaktu z mózgiem (dlatego przeszczepy organów robi się w szybkim tempie). Jeżeli w organizmie mózg umarł, to musi ulegać rozkładowi jak każdy martwy organ, a ten mózg żyje, bo organizm oddycha i nie ma dowodów rozkładu.
Rozkładający się organ w ciele danego człowieka powoduje zatrucie ciała, a tu widać, że takich objawów nie ma, zatem ten mózg funkcjonuje, lecz w inny patologiczny sposób, ale to jeszcze nie śmierć!
Historyjka o śmierci mózgu jest teorią potrzebną dla biznesu, chodzi o handel organami. Organy pobiera się z żywego organizmu.
Podobnie było z Żydami i Słowianami w czasie IIWŚ. Teoria hitlerowska o podludziach miała służyć biznesowi, czyli bogaceniu się na zabijaniu i rabowaniu (np. w niemieckim KL Auschwitz- Birkenau uzyskiwano dziennie maksymalnie 12 kg złota z zamordowanych biednych Żydów, wspomnę tu też o włosach i prochach ludzkich).
Tworzy się teorie i na jej podstawie definicję niby naukową, a potem ustawy prawne.
Potem mówi się, że zgodnie z prawem ma miejsce śmierć mózgu. To niby zgodne z prawem (prawo decyduje, a nie stan biologiczny? - idiotyzm taki sam jak średniowieczna metafizyka). Nie ma takiego czegoś jak śmierć mózgu zgodnie z prawem!
Obecnie istnieje tzw. nowa definicja śmierci, ale ona nie służy dobru ludzkości tylko interesom, jakim jest handel organami.
Prawo nie ma tu nic do powiedzenia, bo tu chodzi o fakty natury biologicznej, czyli życia, a nie polityki handlu organami etc.
Kto decyduje, co jest zgodne z prawem? Decydują politycy, banki i korporacje, bo na tym świecie zabijanie jest biznesem.
Przegrana tego biednego Rodaka z Anglii jest przegraną cywilizacji życia i miłosierdzia, a zwycięstwem cywilizacji śmierci.
Teoria śmierci mózgowej niewątpliwie powstała na potrzeby transplantologii. Jednakże żadna ustawa, definicja i teoria etc. nie zastąpi istoty fundamentu etyki homo sapiens, czyli miłosierdzia, współczucia, szacunku do życia w każdej jego postaci etc.
Te wartości giną, a jak zginą, to będziemy tylko cyborgami zależnymi od korporacji i patentów, czyli biznesu. Pozwolą nam żyć lub nie, tak było w niemieckich kacetach - człowiek jako surowiec i tylko numer.
Historyjka o śmierci mózgu jest teorią potrzebną dla biznesu, chodzi o handel organami, a organy pobiera się z żywego ciała, a nie martwego - zapamietaj to Polaku, zanim korporacje przyjdą po ciebie, po twoje organy.
Postscriptum
Bez względu na to, kim jestem, to powiem jedno: Adveniat regnum Tuum, Domine Jesu Christi!
Bo ten świat już nic nie uratuje, jak tylko Bóg!
Nie napisałem tego tekstu samodzielnie, lecz na podstawie wielu artykułów prasowych i wypowiedzi autorytetów.
Cytat: "Przewodniczący Episkopatu Polski zwrócił się do kard. Vincenta Nicholsa, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Anglii i Walii o podjęcie działać w celu ratowania życia Polaka ze szpitala w Plymouth. „De facto, został on skazany na śmierć przez zagłodzenie” – napisał w liście abp Stanisław Gądecki", link: https://wpolityce.pl/kosciol/535492-abp-gadecki-interweniuje-ws-polaka-w-plymouth
Cytat: "Zdaniem Karnowskiego musimy zrobić wszystko, by chronić ludzkie życie.
Jeśli się buduje antyetykę, antycywilizację w tym obszarze, to nie można robić wyłomów. To musi być żelazne, w pewnym sensie totalitarne. Ta bezwzględność tutaj uderza. (…) Ta historia jest wezwaniem nas wszystkich, byśmy naprawdę bronili cywilizacji życia. Gdy ona się zawali, to czekają nas takie historie i to my możemy leżeć na tym łóżku – powiedział redaktor naczelny tygodnika „Sieci”, link: https://wpolityce.pl/polityka/535431-karnowski-ta-historia-jest-wezwaniem-bysmy-bronili-zycia
Komentarze (8)
Taka odmiana Cseliny.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania