Nie idę nigdzie na miasto

Z żywych. Czy znaczy, że my jesteśmy

Martwi? Po kolei.

A kiedy zacisnę powieki i nie widzę już

 

Ani jednego ,Ani jednego Ja do was

Wszystkich I każdy może czerpać ze

Studni - mego ciała

 

I każdy może przyjść i napluć mi do

studni mojej wody

Bo jestem Księgą Otwartą

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • sloneczko rok temu
    Ten niezły wiersz świadczy, że czasem możesz formułować myśli prawie po ludzku.
  • Bettina rok temu
    Nie ma mnie dziś w domu
  • Bettina rok temu
    Dziękuję słoneczko :)
  • Senograsta rok temu
    No takie jest życie, nie trzeba się zamykać na ludzi a wyrabiać "twardą dupę"

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania