"NIe każdy wie"
W zaciszy swojego mieszkanka
Siedzi przy oknie zapłakana matka
Szkliste oczy mokre od łez
- Mamo nie płacz! Śmierć to nie życia kres! "
Nie słucha, milczy
Wydaje się być pogrążona w wiecznej ciszy
Nie porusza się wcale
Przytłoczona przez smutki, żale
Tak bardzo chciałam ją przytulić
Choć raz wysłuchać , uspokoić
Wytłumaczyć czemu tak zrobiłam
Czemu życie opuściłam
- Przecież to nie twoja wina!
Krzyczę nieszczęśliwa
Jednak krzyk nic nie daje
Ona ciągle czeka na mnie
Chociaż wie , że nie wrócę
Że szczęścia nie porzucę
Na paluszkach cichutko do niej podchodzę
- Mamusiu przykro mi, ale już odchodzę. .
Nic.Zero. Czego ja się spodziewałam?
Przecież nikt nigdy więcej nie usłyszy mego wołania
- Córeczko wróć, proszę cię
Izbę wypełnia jej cichy szept
Już za oknem słońce się chowa
- Mamusiu już moja pora. Bóg mnie do siebie woła
Jasny blask i anieli śpiew niczym ciepły oddech opatula mnie
Wiem, że z mamą nie prędko spotkamy się
Przede mną stoi otwarta brama
Za mną płacze moja ukochana mama
- Mamusiu nie płacz. Nie jesteś sama. Moje serce ci zostawiam
I tak szczęśliwa dołączyłam do Boga
- Córeczko jak się spotkamy to serduszko tobie oddam
Wyrzekła cichutko mama
I w niedługim czasie obietnicy dotrzymała
Komentarze (4)
Tytuły pisz pomijając cudzysłów, bo przecież to Twój tytuł, a nie cytat.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania