Nie ma nas, czy aby na pewno?

Gdybym mógł wybierać, jak nie mogę,

to wybrałbym właśnie ciebie, rozkraczoną

modliszkę, krwiożerczą mambę, która dała

mi odrobinę rozkoszy tuż przed,

 

i właśnie to cenię sobie najbardziej.

Odchodzenie; – styl motyla, czy ćma.

Przepiękna modelko, ulubienico obiektywu,

mogłem wszystko,

 

a nie potrafiłem namalować twoich pośladków,

których smak znam przecież na pamięć.

 

Czy chciałbym wrócić do żywych? Nie.

Nie ma takich perfum, które pachniałyby tobą,

takich smaków, których poznanie zmienia wszystko,

i takiej modliszki ratującej się ucieczką.

 

Ciebie.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania