Nie ma rzeczy niemożliwych...

powoli oswajam samotność

czując jeszcze ciepło dłoni

pocałunków zaczepnych

pieszczot przy kuchennym stole

na dzień dobry

 

kochanie kawa dla ciebie jak zwykle

puszysty kleks śmietany na wąsach

zlizuję figlarnie do połączenia

wirującej wilgotności języków

ognia brakuje w śpiącym kominku

 

bonżurką pachnącą badusanem

owijam się zasypiając w fotelu

nie przeniesiesz mnie na południe

przezroczystość nie ma takiej mocy

czasem lekki powiew marszczy plecy

 

nad chłodnym Como liczę wodne kręgi

brakuje jednego więc szybko wracam

czekając na najmniejszy znak

zbij szklankę potrąć żółtą kocankę

ułożę pasjans z jej promieni wyjdzie

 

https://youtu.be/BKQ9--_ZgB4?si=IRRKnek4JA30321s

Średnia ocena: 3.6  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (61)

  • Grain rok temu
    ułóż pasjans, z promieni wyjdzie /bez kocham/

    kiedyś napisałem, można ciebie wybierac z zapachu parnej kawy , rano pijam rozpustną, granulowaną
  • Ok Grain... już kasuję tę 'niepotrzebną kropkę nad i" I lecę do Ciebie z ogórkami.

    Dzięki🙂
  • A jest ten wpis - tutaj na opowi?
  • Grain rok temu
    ... do szuflady, nie taki wiersz, ale tak jest . jak wpada jakaś sąsiadka-zasiadka , koleżanka żony od progu proponuję rozpustną kawę
  • Grain hahahaha
  • andrew24 rok temu
    ...
    obrazek
    patrzę zamyślony
    na nim ona
    zamyślona
    wiśniowe usta
    stęsknione

    nie pamiętają
    kiedy ostatnio
    były zadowolone
    jasność to mało
    przywrócić sen
    by się zdało
    niechby to się
    nawet dziś stało
    ...
    Pozdrawiam serdecznie 5*
    Miłego wieczoru 🌸
  • andrew24
    Dzięki🙂
    Serdeczności podwójne.
  • Grain rok temu
    zasypanie w fotelu, tej późnej biegunowości, z przeturlanej miłości
  • Grain
    Właśnie mnie natchnąłeś... hmm, zobaczę ci mi z tego wyjdzie/muszę pomyśleć🙂
  • Grain rok temu
    ... do szuflady masz tu pierwowzora

    Boćki z ulicy Józefa Chełmońskiego

    Miała swój chram we wspólnym pokoju. Na papierowej serwetce,
    ogrodzona stokrotkami para bocianów, gniazdowała
    ołowianego żołnierzyka, z tornistrem i karabinkiem.
    Przeniosła go za przepierzenie z suniętych szaf.

    Nieprzeturlana w fotel, z łabędzią szyją,
    po najwyższym zaklekocie bioder, siedziała naga,
    odwrócona plecami, jak owoc gruszy z martwej natury.
  • Grain
    Superaśne po prostu... Tytuł!!!
  • Grain rok temu
    zasypanie w fotelu, tej późnej biegunowości, po przeturlanej miłości z zaklekotem bioder
  • Grain🙂

    Fajne, drapieżne... ale chyba nie namawiasz mnie na późne macierzyństwo... a w bociany nigdy nie wierzyłam/prędzej w kapustę, albo stanie na moście w wietrzny dzień🤣
  • Grain rok temu
    ... do szuflady, bardzo łagodnie. Kiedyś jedna pani napisała do mnie: Pan chce się króliczyć.
  • Grain hahahaaa
    Mnie nie drażnią takie rubaszności... to wszystko zależy od sytuacji, podtekstu, relacji...
    Czytałeś ostatni wiersz Floriana?
    Facet jest niezrównany w swoim pisaniu.
  • Grain rok temu
    zasypanie w fotelu, tej późnej biegunowości, po turlanej miłości z zaklekotem bioder
  • Grafomanka rok temu
    Za dużo tu jeszcze ognia ze wspomnień, żeby oswajać tę samotność... moim zdaniem jest czym żyć i to na długo... fajny wiersz
  • Grafcia🙂

    Bo ja jestem proszę Pani na zakręcie...
    Najgorzej, jak stare wciąż boli/i boleć będzie do końca, bo nagłe - niespodziewane/, nowe diabelsko kusi...

    Dzięki za wejście w literki.
  • Dekaos Dondi rok temu
    ... Do szuflady↔🫠Pomimo sprawy tyczącej wiersz, to taki→ciepło – wspomnieniowy klimat.
    Tak zwyczajnie, tak po prostu. Prawie że... namacalnie.
    Sądzę, że znaki owe są możliwe, lecz nie zawsze dostępne do zrozumienie i zauważalne,
    gdyby przyjąć, że chodzi, o te→"z drugiej strony jeziora"
    Gdyż→parafrazując tytuł→dopóki nie można udowodnić na 100%, że coś jest niemożliwe,
    to istnieje możliwość, że jest możliwe. Aczkolwiek wiersz, może mieć inny wydźwięk.
    Tak czy siak, ładnie ujęłaś to...
    Wczoraj napisałem, trochę podobny wierszyk, w sensie tematu.
    Film obejrzałem. Współgra w sensie...
    Pozdrawiam😘-:3)))~~~~~⛄️♡⛄️
  • Dekaos Dondi rok temu
    PySy→"Czasem tylko powiew marszczy plecy"?→a jednak?→🫠
  • Dedus🫠
    Retrospekcyjna - teraźniejszość... to na pewno.
    Ciągle czekam na jakiś znak... choćby chłodny powiem w plecy/są możliwości ogrzania.
    Zawsze z drugiej strony...

    "Wczoraj napisałem, trochę podobny wierszyk, w sensie tematu."
    Nie zasnę, póki nie dodasz...

    "Czasem tylko powiew marszczy plecy"
    Marszczenia są dwa, bo teraźniejszość przenika przeszłość/ i na odwrót..

    💛🌗🌟😘-;3)))~🌠~☆~☆~~
  • Dedo...

    "'gdyby przyjąć, że chodzi, o te→"z drugiej strony jeziora"

    Czasami boję się Twojej szyszynki/chyba, że ja do końca nie znam możliwości swojej...
    Cały niewiersz jest retrospekcyjno - teraźniejszy.. ale tymi słowami dotknąłeś w sposób szczególny i nie mogę przejść obojętnie/omijając... o jedne i drugie = druga strona jeziora i głębia jeziora.
    Deduś, ja po prostu pozwolę sobie na ine zachowanie, a Ty mżesz mnie ostro zdyscyplinować... przytulam się do Ciebie/bez żadnych śmiesznostek.
  • Dekaos Dondi rok temu
    ... Do szuflady↔No nie. Nie mam zamiaru kogokolwiek dyscyplinować:)
    Tym bardziej, że jestem jaki jestem.
    💛😘
    PySie→Także takie, bardzo hen hen nagrania, też w mym rozedrganym guście.
    Jakbym miał w głowie→sprzeczne i różne "szufladki"→-;3)))~🌗🌟~☆~☆

    https://www.youtube.com/watch?v=ao1ku0-25ns
  • Dekaos Dondi 😘💛🟡⭐️-;3))))~🌠~☆~☆~♡

    Deduś, ja mam baaardzo starą duszę...
    Uwielbiam wszelkie włóczęgostwo, a egzotyczne... szczególnie/no nie ma odpowiedniej emotki.

    MySy
    A teraz... Panie proszą Panów do jesiennego białego walca 🧚= leciutko/nie depczę po palcach
  • Dekaos Dondi rok temu
    ... Do szuflady→Ładnie mi leciutko, skoro mam płaskie stopy🤣↔Jeno do pływania, jako płetwy🤣
  • Dekaos Dondi 🤣🤣🤣

    No jak długo będziesz mi jeszcze wypominał tę zabawę w walczyka labada, labada... sam chciałeś, żebym stanęła na Twoich stopach, a teraz publicznie wypisujesz, że masz nibypłetwy.
    Następnym razem zabawimy się w balet wodno -
    nadwodny/synchroniczny = weźmiesz mnie na ręce i będziesz pracował płetwami/żebyśmy nie poszli na dno🤣🤣🤣

    💦🏊‍♀️🏊💦😘💛-:3)))~🌠~☆~☆~♡~
    💦💦💦💦💦💦

    Plumplumzdrawiam, a podłogę za karę - będziesz wycierał Ty.
  • Grafomanka rok temu
    No i jestem... zgodnie z zaproszeniem
  • Grafomanka rok temu
    Aczkolwiek nie do końca wiem po co... xD
  • ireneo rok temu
    Grafomanka
    koronko, dobrze trafiłaś. Płakałaś, że chcą boga ci zabrać, ale nie pękaj - ratunek jest w moich rękach.
    Otóż nam boga, nówka mi niepotrzebny, nieużywany. Oryginał, nierozpakowany.
    Jak potrzeba naPISz,
    a wraz ze słońca wschodem wyślę światłowodem.
  • Grafomanka rok temu
    ireneo, chyba już każdy domyśla się, dlaczego czujesz się bezkarny i wypisujesz idiotyzmy... żółty jesienny liść... xD
  • Grafcia, przepraszam bardzo... mieszałam w garach/jak ta czarownica... jestem🙂
  • ireneo rok temu
    Jak chcesz, grafomanko, propozycja za buk zapłać tylko do końca miesiąca. Zapomnij o nowonarodzonym bo tych już jest wybór ograniczony.
  • Grafomanka rok temu
    Kocham Święta Bożego Narodzenia... żłobek z malutkim Jezuskiem, blaski choinki, kolędy w tle. Wigilia, na której nigdy mniej niż dwanaście dań, życzenia rodzinne... Nie ma nic piękniejszego.
  • Grafka, ja/osobiście... jestem bardzo skłócona z Bogiem, jego pomocnikami... właściwie z całą wiarą, ale wszystkie Święta kultywuję/tak, jak mnie nauczyła rodzina - choćby po to żeby przekazać coś dzieciakom, żeby wiedziały, czuły... bo i tak wybiorą to, co chcą.
  • Grafomanka rok temu
    ... do szuflady, szanuję przekonania innych, uważam, że nie można nikogo uszczęśliwiać na siłę i nie uszczęśliwiam. Moja wiara jest tylko moja. Mnie daje siłę, pomaga przeżyć każdy dzień.
    Nie znaczy to, że nie kłócę się z Bogiem, owszem zdarza się, kiedy jestem pełna żalu, cierpienia, wtedy pytam dlaczego ja. Z drugiej strony dobrze wiem, że Pan Bóg nie daje więcej niż można unieść, więc chyba lepiej ode mnie wie, ile dam ramę, dlatego biorę i idę...
  • pitolik rok temu
    Grafomanka, "wtedy pytam dlaczego ja"

    Sadystka wyzuta ze wszystkiego, a kto miałby? Ludzie dobrzy pytają tylko "dlaczego?"
  • Grafcia, jak ja Ciebie dobrze rozumiem NAPRAWDĘ !... bo przecież obie dobrze wiemy, że różnie bywało...
    Rano, napisałam, że zapraszam Cię do siebie... zaczepnie, wiem, ale nie o takie zaproszenie mi chodziło. Zdaję się, że nie uda nam się porozmawiać 'w tym wymiarze"...
    Nie wiem jak to przyjmiesz i co z tym zrobisz, ale nie mam innej możliwości/z góry przepraszam... nie chcę być namolna i zmuszać do czegokolwiek. babajaxa09@wp.pl
  • pitolik rok temu
    Ona się kiedyś deklarowała jako lesbijka, nie bój żaby, bydzie orgijka.
  • pitolik rok temu
    Tyko kup spirytus, lubi se dać szyje, przed, w trakcie i po.
  • pitolik
    Powiedz proszę, jak mam jeszcze prosić, żebyś nie pisał w / na 'moim polu'... niczego, co nie jest komentarzem do tekstu.
    To przestało być już śmieszne/jeśli w ogóle kiedyś było.
  • pitolik rok temu
    ... do szuflady, Się nie da, tu jest wolność słowa, wypowiedzi i takie tam, cesz zamordyzmu, szukaj poboczami.
  • pitolik rok temu
    https://t3kstura.eu/
  • Znowu Cię naraziłam... prę do przodu, jak ten taran = podaję inne namiary/konkretniejsze - w zakładce 'o mnie' - konkret, pod który nikt nie będzie się mógł podszyć.
  • pitolik rok temu
    ... do szuflady, https://t3kstura.eu/Pomoc/zalogaT3.php#title
  • pitolik
    Dziękuję, ale nie skorzystam = kliknęłam/zobaczyłam co to jest i to wszystko.
    Mogę napisać, że nawet nie zaglądnę... ale i tak nie uwierzysz, więc próżne każde moje zapewnienie.
  • Grafomanka rok temu
    Przemyślę, aczkolwiek dałam sobie słowo, że nigdy więcej nie przeniosę portalowych znajomości w prywatne rejony... mam niezdrowe doświadczenia xD
  • Grafcia, myszko... nie nalegam, nie pospieszam.
    I wiesz co... nie rozmawiajmy póki co 'opowijsko', bo z tego co widzę, to bardziej Cię narażam tylko, a tego nie życzę sobie WCALE.
    Ograniczmy się do wzajemnych wizyt - jedynie pod swoimi ewentualnymi 'produkcjami'.
  • Grafomanka rok temu
    ... do szuflady, skoro jestem do odstrzału, to lecą naboje... masz rację, jeszcze z mojego powodu i Ty narazisz się naszym opowijskim guru... xD
  • Grafka...
    ... skoro w zakładce podałam/to jeden pies
    +48663125979 Roksana/odbieram wyłącznie ja.
    O mnie to Ty się nie martw... mam swojego GURU... wiesz, jak pięknie dzisiaj się marszczy/ile kręgów ma 🤣🤣🤣 a poza tym, nikt nie będzie mi niczego narzucał, zastraszał czymkolwiek... ja sem ne bojem🤣🤣🤣.Pa.
  • Grafomanka rok temu
    ... do szuflady, ja też nie bardzo strachliwa jestem... bardziej mnie to wszystko śmieszy niż przeraża... xD

    No, kochaniutka, to teraz linia zapłonie... xD
  • Grafka🤣🤣🤣
    A niech płonie... Como na wyciągnięcie ręki... wracając z liczenia gwiazd i kręgów - zaczerpnę wody do wiaderka... zawsze się pr,yda na śmigus dyngus🤣🤣🤣
  • Grafomanka rok temu
    ... do szuflady, przypominasz mi Hal, może ją pamiętasz? Fajna była, lubiłam ją, dopóki coś jej na nosek nie usiadło albo raczej ktoś i trochę odleciała, nie biorąc jeńców, tylko niszcząc wszystko co na drodze...

    Właśnie, tak samo jak z Tobą, mogłam pośmiać się z nią i powygłupiać... fajne to było, lecz szybko się skończyło. Ogólnie to wolę wygłupy na forum niż jakieś prywaty.
  • Grafka
    Nie pamiętam absolutnie... może przede mną, albo w dwuletniej mojej przerwie.
    Pamiętam/ dziewczyny/ ukochaną Cichoszkę i Trzy Cztery. No nieee, forumowe wygłupy są superaśne/ale pod warunkiem...
  • Grafomanka rok temu
    ... do szuflady, żadnych warunków... xD
  • Grafomanka rok temu
    Trzeba brać życie takim, jakie jest, z całym dobrodziejstwem... xD
  • Grafka, chodziło mi o zachowanie/żeby nie skiepścić dobrej zabawy = kultura.
  • ... znaj proporcją mocium Panie
  • Grafomanka rok temu
    ... do szuflady, tu od braku kultury są inni, my się bawimy... xD
  • Grafomanka rok temu
    Kurczę, zaczęłam coś pisać i jakoś mi nie idzie, co zacznę, to telefon warczy na mnie... chyba dam sobie spokój...
  • piliery rok temu
    Wysokogatunkowa produkcja. :) a "powiew marszczy plecy'' schylił mi głowę. 10
  • Witaj pilieri🙂

    Jak zwykle miło Cię gościć...
    Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania