Nie ma takiej chwili

Nie ma takiej chwili

żeby Cię nie było.

Jest chłód poranka kiedy ranne wschodzą zorze.

Budzimy się razem.

Ty jesteś ze mną, jesteś we mnie.

Odstawiam talerz przecież już nie ma sensu go stawiać.

Łazienka zawsze wolna i poduszka jak balon z niepomietym obliczem.

No tak skoro fizyczność pogrzebana.

Co Ty byś robił, co powiedział i gdzie bylibyśmy na wakacjach?

Już nie robię przetworów, nie gotuje i nie piekę.

Nawet nie spróbowałem ostatniej szarlotki.

No tak skoro fizycznie nie istniejesz.

Wczoraj był koncert Dżemu nie oglądałam.

Bez Ciebie to już nie ten sam wehikuł czasu.

Teraz zaparze kawę tak jak lubisz ze szczyptą kardamonu.

...a może położyć glowe na Twojej poduszce i poszukać Cię pod powiekami.

Lipiec 21

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania