Nie mam czasu na maturę

Nie mam czasu

Obliczyć stożka i walca,

gdy z kadry członek paluchem

wtrąca i na zegar wskazuje

 

W połowie piszesz egzamin

Nie mam czasu

W pół gniew i w pół złość

za czas, którego mi nie dano

 

Mocno drzwiami trzaskają

I wychodzą na swoje

Mając w garści piasek

rozsypują pokazując

gdzie ich czas leży

 

Na pustyni, wiatr silny

Pffffss

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania