Nie mam czasu na maturę
Nie mam czasu
Obliczyć stożka i walca,
gdy z kadry członek paluchem
wtrąca i na zegar wskazuje
W połowie piszesz egzamin
Nie mam czasu
W pół gniew i w pół złość
za czas, którego mi nie dano
Mocno drzwiami trzaskają
I wychodzą na swoje
Mając w garści piasek
rozsypują pokazując
gdzie ich czas leży
Na pustyni, wiatr silny
Pffffss
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania