Nie mogę
nie mogę przestać o tobie myśleć
i nie mogę zapomnieć gdy prosiłeś
by o innych mówić dobrze albo dać spokój
na rodzicach już się wyładowałam
spaliłam kurzą chatkę na jednej stopce
widzisz jesteś w centrum moich myśli
czuję spokój wewnętrzną równowagę
i lekko się uśmiecham wyrównana
w tej ogólnej emocjonalnej chwiejności
ty moc i siła lew na którego grzbiecie dryfuję w przestworzach
rozpalona gorąca nie potrzebuję
już innych porywów
niepewnych uderzeń wiatru
albowiem słońce jest we mnie
ty moim cieniem bez którego nie istnieję
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania