Nie mów , że kochałeś
Nie mów, że kochałeś —
bo miłość nie znika między jedną wiadomością
a drugą parą rąk.
Zgasiłeś mnie jak światło w pustym pokoju,
wyszedłeś, zostawiając ciepło na prześcieradle
i zimno w mojej głowie.
Ludzie myślą, że zdrada to seks.
Nie.
Zdrada to spojrzenia,
to hasło do telefonu,
to cisza, gdy pytam: „gdzie byłeś?”.
To poranki, kiedy mówisz „wszystko w porządku”
i patrzysz przez mnie
jakbym już dawno przestała być człowiekiem,
a stała się tłem.
Nie zdradziłeś raz.
Zdradzałeś kawałek po kawałku –
gdy przestawałeś słuchać,
gdy milczałeś w moich łzach,
gdy kochałeś mnie tylko wtedy,
gdy nikt inny nie mógł cię kochać bardziej.
Ludzie, których zdradzono,
chodzą później ostrożnie.
Nie ufają drzwiom, które skrzypią,
ramionom, które pachną za dobrze,
i słowom, które brzmią jak „zawsze”.
Bo już wiemy:
„na zawsze” potrafi się skończyć
w jednej nocy.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania