nie na zapomnienie
wyciszam słowa, za dużo powiedziałam o tobie,
o mnie, choć nas nigdy nie było.
może i ciebie nie było.
może zamykałam oczy, oglądałam jedynie sny.
z każdej strony, z wyjątkową dokładnością każdego drgnienia.
twoja skóra pod opuszkami krzyczała tęsknotą, płonęła.
czytałam na pamięć. po zatracenie.
nie było w tym kolorów. szarość tonęła w złotych ramach,
wychodziła z obrazów. przenikała jak zimno po przebudzeniu.
Komentarze (6)
A z kwestii formalnych, usunęłabym/palców/ bo tylko palce mają opuszki,, nie ma potrzeby dookreślać.
Pozdr.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania