Nie nasze myśli

Mgła od rąk daleka, cienka jak płatek

z ogrodu, który jak wąż się wije,

okrywa ramiona i język kładzie

na młode kości - jeszcze niczyje.

Przepalasz liście pierwszym drżeniem powiek,

ze świtu zdjęty błyszczy się pierścień,

przez który przepływa oddechów morze

i odgłos głębin - niczyich jeszcze.

A fala w oknie, jak firanka tkana,

wyrzuca na myśli chrust z ogrodu,

te zapalają się ponoć dla nas,

lecz wciąż są niczyje, nigdzie, nikomu....

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Margerita 29.05.2018
    Piąteczka jaki romantyczny wiersz
  • Karawan 30.05.2018
    Dziękuję Panie N.:)
  • Dlaczego tu jest tak mało komentarzy? Dlaczego "koneserzy" nie przyjdą pod naprawdę dobry wiersz, tylko się uskuteczniają pod jakimiś tam...
    Naprawdę dobry kawałek poezji.
  • akwamen 30.05.2018
    Niech fioletowa tu zaglądnie to i skrzydlate przyleci hi, hi, hi
  • kalaallisut 30.05.2018
    Bo są wiersze, które zapierają wdech piersiach. Tak imponujące obrazy. Odczuciowowo lekki zapiera wdech, a potem delikatnie powolutku ulatuje powietrze. I Nie ma nic nie ma co powiedzieć, pozostaje piękny posmak wiersza.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania