Nie piszę już wierszy

Zygmunt Jan Prusiński

 

NIE PISZĘ JUŻ WIERSZY

 

Onegdaj prawie codziennie pisałem

wtedy byłem sobą - teraz przybieram

obce cienie ludzi mniej znanych

ale bliskie że mogę porozmawiać.

 

Dzisiaj są moje imieniny

schowam się głębiej w wybranym

cieniu idąc po kamieniach -

to moja pokuta dodaję potrzebę

indywidualnie pocieram skrzydła wiatru.

 

Nic nie szkodzi że jestem sam

to moje lekarstwo na życie

ostatnio zajmuję się obrazami

malarstwo to moje serce...

 

Zajmuję się sztuką celniej niż z kobietą

a przecież wielu poetów pisało zgodnie

że bez nich cóż warty był cień za drzewami.

 

02.05.2023 - Ustka

Wtorek 4:50

 

Wiersz z książki "Modlitwa do pająka"

___________________________________________

 

Karol Zieliński z Krakowa

 

@Zygmunt Jan Prusiński

Panie Zygmuncie, czytam Pana, uważnie i między wierszami etc.

Mój problem z Panem jest taki, że ,młodzicy startujący w różnych konkursach o np. „Laur Chrzanowa” wymyślają bardziej efektowne niż Pan metafory, tylko że to jest wymyślone i jakby zmałpowane u dwudziestolatka – a u Pana jest o przeżyte. Pan wie, co mówi i co pisze - oni zaś nie. Człowiek jest taką genialną małpą, że w młodości może się wyuczyć (jego mózg tak poskłada sprzeczne znaczenia) używania słów w zdaniach, które nie mają pozornego sensu i dopiero kontekst kulturowy nadaje im (może im nadać) „poetycki” sens.

 

Ale to często jest tak przypadkowe, dzieje się takim trafem przypadku, jakby dać milionowi małp maszyny do pisania, aby bezrozumnie stukały w nie jednym palcem, to u kilku z nich musi się wystukać prawem rozsiewu statystycznego, jakieś sensowne zdanie. Sprawa jest prosta, gdy mamy do czynienia z wypowiedzią prozatorską, bo pytamy i prawidłowość składni, gramatykę i ortografię, ale przy wypowiedzi poetyckiej sprawa się komplikuje i już nie można wymagać poprawności gramatycznej (formującej w pewnym stopniu zrozumiały sens), bo metafora wymaga odsyłania do treści leżących poza desygnatami jej poszczególnych składników. Jeśli sens zdania prozatorskiego leży poza tym zdaniem, to w metaforze dzieje się to tym bardziej wyraźnie. W procesie rozumienia logicznych treści zdania bierze udział, tak samo jak w rozumieniu prawideł logicznych, akt psychicznego uznania, że coś wynika z czegoś, że coś jest implikacją innej rzeczy, jeden sąd pociąga za sobą inny, logicznie powiązany.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania