Nie płacz po mnie

Nie płacz po mnie bo nie ma po kim

Obiecaj że łzy już nie uronisz

Obiecaj że nie zapomnisz mych czynów

Nie płacz już więcej

 

Ja nie leżę pod powierzchnią

Czekam w kolejce do sklepu

Kupię sobie coś lepszego

Zbierałem całe życie teraz wydaje

 

Może Odyn wybaczy za moją śmierć

Może pije w górskim Olimpie

Może biegam po ogrodzie Avalonu

Może jem jabłko od jednego ogrodnika

 

Nie płacz po mnie bo nie musisz

Jestem szczęśliwy gdzieś tam

Albo jestem nigdzie w pustce

W pustce i czekam na początek

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • słone paluszki dwa lata temu
    Jeśli ktoś płacze za peelen, to jest po kim.
    Niepotrzebnie bohater umniejsza swój żywot.
    Wieczny.
    Początek wcale nie musi być happy.
    Pozdrawiam czterokrotnie.
  • Maksimow dwa lata temu
    A czy żywot na ziemi sami sobie nie umniejszamy mówiąc jakoby ten następny był lepszy.
    Poza tym abstrahując od wszystkiego to mój pierwszy większy kontakt z wierszem po tej stronie
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Maksimow↔Słusznie prawisz w założeniu swym. Są aspekty, co doświadczalnie udowodnić nie sposób.
    Ten kto wierzy w... zmartwychwstanie ciała po śmierci, nie udowodni, że ma rację. Ten kto nie wierzy, też tego nie udowodni. Trza po prostu cierpliwie na śmierć poczekać i wtedy się wiele wyjaśni... lub nic:)
    Ja akurat→wierzę:)↔Pozdrawiam?:)
  • Maksimow dwa lata temu
    Ja akurat jestem politeistą i dla mnie nie jako jest loterią do jakiego raju trafimy. Wszystko zależy od naszego życia i naszych wyborów.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania