Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

nie po równo - tryptyk

(dedykowane wyrzuconym z ZOMO za brutalny język)

 

prześliczna wiolonczelistka

 

gra, tylko dla mnie solówkę Łabędzia.

genialnego kompozytora, którego

homoseksualizm wytykają szarpidruty od Zenka,

bo nie ci z posłuchem absolutnym nowych aranżów

Imagine Lennona i innych mulitiwydumek.

jej bliźniaczka, za zgodą sąsiadów, przy otwartym oknie

ćwiczy muchy Lotem Trzmiela,

chociaż Szarło Marks a później Czapajew

osobiście na taczance naobiecywał konserw, tuszonek

w konserwatorium, które razem z fabrykami,

będą już dla ludu. o ile, jak tylko Bóg da,

że znowu się nie popiją.

 

w byłym Enerdówku

 

w ostatnią sobotę zaprosiłem na grilla sąsiadów,

którzy mi się kłaniają. z racji automobilu Łada. radzieckiego, na chodzie.

tęgie głowy adwokat, lekarz i wnuczka sanitariuszki z Festung Breslau

odurzyli się roztworem przyniesionego ze sobą taniego i łagodnego Bismarcka

und mojej zamojskiej krzakówki an den Oder.

i czując w sobie tę gorąc nocy letniej, zapłakali powojenną krzywdą,

podliczając nieruchomości, dobra, bez Utraconej cześci Katarzyny Blom.

w poniedziałek jeszcze słychać śpiew i rżenie Pferde, oczy mi szumią jak wierzby.

 

za gurami

 

dwie wynajmujące pokój z akwarium i leżankami przedmałżeńskimi,

wykonywały przeszczep w diabłu i Bogu ducha winny, ten sam pesel,

już z zakolami, w sam raz na monidło i sjestę po najlepszym z życia,

bez możliwości nadgodzin. do końca momentów,

gdyby plotkara Zołzanna, łakoma na spanie, nawet w kolejce po podpaski,

z powodu różyczki i szybko zdiagnozowanej odry,

przystąpiła do pracy u podstaw, a tak niespodziewanie wróciła ze szkoły na stancję,

gdzie spał i czekał odłogiem heros uprawianej miłosnej trójpolówki.

minuty po niej wyszła z kąpieli Lodźka, szeptucha obdarzona łabędzią szyją

i najwyższym zaklekotem bioder. obie były nawilżone, nieświadome wiarołomstwa.

i to był przypadek kobiet, które zderzyły się z nagą prawdą tyłkami, poza znaną mitologią.

a on, nie dość, że biedny, już bez przyszłości, to jeszcze wziął sobie rozum na głowę.

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Super, oczy mi szumią jak wierzby – ?
    Czajkowski był homoseksualistą, też o tym czytałem.
    Zapłakali powojenną krzywdą – extra

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania