Nie przepraszaj za życie
Spieprzyłem zbyt wiele, by polubić lustra.
Podwójny fokus. Ruda przy fortepianie.
Ruda w kuchni rozkraczona przed światem
lepi pierogi czytając bajki.
Jej wielkie oczy,
uda – delikatne, jak jedwab
– maleńka kropla dobroci
w moim schrzanionym życiu.
Dzisiaj świeciło słońce,
pani w sklepie miała taki cudny uśmiech.
Uwierzyłem,
że szczęście nie opuszcza pechowców,
a serca wciąż biją
tak samo.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania