Nie śpi
często drażni się ze mną
drzwi otwiera fałszywie
z miną na pozór przyjemną
wpatruje się we mnie wnikliwie
każdy mój ruch obserwuje,
popycha wśród korytarzy,
pomnaża je, plącze i knuje
prowadząc
wśród obcych twarzy
zachęca mnie do szaleństwa
i sukces odnosząc
co chwila
na ustach z posmakiem zwycięstwa
przybliża się do mnie
przymila
w pozory wszystko przystraja
dopóki nie powiem
nie
wśród burz wtedy, wśród piorunów,
lub w ciszy
zgotuje
plan b
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania