Nie śpi

często drażni się ze mną

drzwi otwiera fałszywie

z miną na pozór przyjemną

wpatruje się we mnie wnikliwie

każdy mój ruch obserwuje,

popycha wśród korytarzy,

pomnaża je, plącze i knuje

prowadząc

wśród obcych twarzy

zachęca mnie do szaleństwa

i sukces odnosząc

co chwila

na ustach z posmakiem zwycięstwa

przybliża się do mnie

przymila

w pozory wszystko przystraja

dopóki nie powiem

nie

wśród burz wtedy, wśród piorunów,

lub w ciszy

zgotuje

plan b

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania