Nie trzeba było tego pisać
Gramole się i zostawiając życie na później
próbuję wygrzebać własne truchło
spomiędzy przyziemnych kłamstewek trzymających prawdy gdzieś
po środku człowieka
Ciężko znoszę oddychanie i chwilę poza snem
zawsze pełne, nigdy puste, nieludzkie przestrzenie zakrzywionych obrazów
spod niepewnego pędzla
człowieka gdzieś po środku
Może bez mrugnięcia okiem, uda się zobaczyć
choćby ostatnie, zmęczone przemijaniem dni
porzucone przez wciąż głupiego człowieka
gdzieś po środku niczego.
Komentarze (18)
trzymających owoce prawdy wysoko nad człowiekiem"
Do zo ?
W drugiej ten człowiek jest malarzem obrazów, zakrzywionych, jak zakrzywione jest widzenie, czyli świat jest jakąś jego emanacją.
Na koniec dni są porzucone po środku niczego, a zobaczyć można je niemrugając. Czyli: skupienie umożliwia odzyskać porzucone życie, choćby na chwilę przed śmiercią.
No i ta głupota, która nie jest tu początkiem mądrości, ale odniesienia do Sokratesa nie da się uniknąć.
Dla mnie to się składa, ale nie będę rozwijał, bo może Autorowi chodzi zupełnie o co innego i tylko się wkurwi ?
Super text, pozdrawiam ?
Prawda po środku człowieka. Ona zawsze jest gdzieś w środku i tam jej trzeba szukać.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania