nie utopię się

zielenieją marzenia o wolności

niczym pierwszy powiew wiosny szepczą

szybkim i delikatnym westchnieniem

 

wyciskając skomplikowane formaty

uzyskując najczystszą oliwę

do namaszczenia

gdzie każdy przyjmuje

powołanie

 

zasłona rozdarta kiedy

to drzewo przyniosło śmierć

na nim i okup za życie

 

spotkanie ze własną słabością

gdzie stoisz?

za chwilę się tam utopisz

a może potrafisz

pływać

 

tak jak ta zgniła łódka

ciasne masz to pudełko

czemu z niego nie wyjdziesz?

przecież potrafisz pływać

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • pansowa 03.04.2021
    Może być, choć irytuje natłok końcówek -esz. -isz.
    Podobnie jak w końcowej zwrotce ta, to.
    I raczej nie zgnitą, a zgniłą, bo nie ma słowa zgnita.
  • little girl 03.04.2021
    Dzięki za "może być", acz bardziej adekwatny do przesłania komentarz byłby mile widziany:) ani odniesienia ani nic;p chyba, że chodzi jedynie o budowę wiersza:) ta, to- domniemam, że chodzi o ka, ko.
  • pansowa 03.04.2021
    little girl Dobry wiersz to przesłanie połączone z budową.
    A czasami budowa i środki są ważniejsze niż przesłanie.
    Można napisać świetny wiersz o dupie Maryni, lokomotywie czy sklepie.
  • little girl 03.04.2021
    pansowa sposób przekazu treści jest indywidualny, jak i tematyka. Mi zależy na przekazie w sposób jaki uważam za stosowne. To, że komuś może nie odpowiadać sama budowa, nie znaczy, że należy spłycać wszystko do "moze byc", bo z pewnością taki komentarz nie niesie za sobą treści merytorycznych:) Pozdrawiam.
  • pansowa 03.04.2021
    little girl Kurde, co jest merytorycznym komentarzem jak nie mój?
    Napisałem wyraźnie co jest źle moim zdaniem.
    Chcesz mi wmówić, że nawet napisanie nieistniejącego słowa "zgnite" też jest przesłaniem?
    To pisz dalej swoje przesłania w ten indywidualny sposób.
    Nic tu po mnie.
  • little girl 03.04.2021
    pansowa Zwróciłam jedynie uwagę na charakter stwierdzenia "może byc", nie na literówkę;)
  • Baba Szora 03.04.2021
    Wydaje mi się, że słowo 'zgnite' istnieje jak najbardziej : jedynie nie występuje w słowniku języka polskiego. Za to można go spotkać w gwarze i języku tzw. bulwarowym. Może koleżanka próbowała stylizować? :-))) Kto wie, co podmiot liryczny miał na myśli ;-)
  • Ciekawy, życiowy tekst. Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania