Nie wiem, jak to zatytułować... po prostu historia z pracy
Po studiach ja już nic nie wymagam od „człowieka z ulicy”. Ani nawet od pacjentów. Ale ludzie regularnie oddający krew mają podstawową – dosłownie, bo nauczaną w podstawówkach – wiedzę o układzie krwionośnym, prawda?
PRAWDA?
*
Zajmuję się młodym gościem. Donacja przebiega bezproblemowo. Facet przygląda się, jak worek stopniowo napełnia się jego krwią. W pewnym momencie mówi:
– Zawsze mnie zaskakuje, jaka ciemny kolor ma ta krew tętnicza.
Ja (w szoku):
– To jest krew żylna.
– Żylna? To wy nie pobieracie tętniczej?
Kurtyna.
Komentarze (14)
W przypadku gościa zdziwionego, że "tam są tętnice" ta niewiedza mogła go kiedyś zabić.
Warto to wiedzieć.
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia
Dzięki za klaryfikację :)
Dzięki za komentarz🪷
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania