Nie wiem jaki tytuł 🤷🙈
A gdyby tak noc była tobą
Niewidzialny i niesłyszalny odruch, strącanie gwiazd
Pod poduszkę
Potem dzień nadal samotny ale pełen rudych wiewiórek, właściwie tylko jedna
Podeszła blisko, ta bliskość zniewala i to ciepło
Ptak, właściwie mały ptaszek którego nie znam zatrzymał się na chwilę odpoczynku
Widzisz, on cały dzień stara się istnieć ponad wszystko
Potem czytam wiersze o zagubionych kobietach, otwartych ranach i czuje jak te kroplówki pomniejszają świat
A gdyby tak noc była tobą
Powiedz ile mógłbyś strącić gwiazd
Komentarze (7)
(nad wersyfikacją i powtórzeniami, też można by jeszcze przysiąść).
:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania