NIE ZABIJAJ
Nie zabijaj miłości, bo ona utrzymuje ten świat.
Nie zabijaj sprawiedliwości, bo ona tworzy równowagę.
Nie zabijaj prawdy, bo ona jednoczy ten świat.
Nie zabijaj dobrych ludzi, bo oni ratują ten świat
Nie zabijaj cnot nie zabijaj dobra bo zabijanie ich to do piekla droga.

Komentarze (34)
Spietrany przed unicestwieniem zrobiłbyś co który ich dworzanin zażyczyłby sobie.
Strachem otumaniony bełkoczesz aby dobrych nie zabijać. A ty decydujesz czy dobry?!
Jak tego "złego" uszlachtujesz to dobrym sie nie stanie na pewno.
A głupi to dobry człowiek, zły na wskroś, człowieku?
Czytasz tylko polityczne bzdury z telefonów.
Słuchasz tego, co ci powie diabeł z domofonu.
Mówi słowo „prawda”, lecz nie wie, co się w niej kryje.
Głupotą niewiernych jesteś ubabrany po szyję.
I dalsze ataki personalne, typowe dla matoła, którego zdefektowane klepki nie pozwalają odnieść się merytorycznie.
A co do głupoty to dorzucę jeszcze tezę Piłsudskiego
- religia jest dla ludzi bez rozumu. Jesteś dowodem na prawdziwość tezy.
Bełkot, głupców jedynie
Myślący odrzucają wiarę ( tu w sensie religijnym).
Pocieszę cię (to skutkiem myślenia a nie wiary)
- Jezus na pewno jest niewierzący.
Na pewno niewierzący. Na pewno niewszechwiedzący. Dowodem na to są jego słowa zaPISane w Sadze rodu Dawida, swiadczące o tym, że wszystkiego nie wie jak też nie wiedział.
Z Sagą rodu Dawida, zw Biblią, jesteś mocno na bakier.
"ireneo nie wiedział rzeczy..." - O co biega paciorku?!
Paciorku, Jezus jest wierzący?! A ty w to że dwa i dwa jest cztery wierzysz czy może wiesz, że tak jest?!
Paciorku strażnicowy, bez względu na twoją odpowiedź, to faktem jest, że wiara tam potrzebna gdzie brak wiedzy. Jeśli Jezus nie wie że jest bogiem tylko w to wierzy, to jest matoł jak ten, który rozpisuje się, że pioruny to karzący oręż boga przed którym nie ma ratunku.
Myślałem lepiej o twoim bogu. Jeśli nie wie że nim jest, a tylko podobnie jak ty w to jedynie wierzy no to dureń, a nie bóg. To jakbyś nie wiedział, że jesteś człowiekiem, a tylko wierzył, że nie jesteś baranem. W pewnym sensie, odnosząc się do ciebie, nie jest to całkiem pewne.
No wsumie skoro w Boga nie wierzyż to nic dziwnego że masz pijany umysł
Tak należy PISać termin ómysł. To po primo pierwsze. Po drugie pierwsze to takich niewierzących jest na Świecie prawie osiem miliardów + Jezus. Reszta, około 9 mln to wierzący co razem z tobą i Andzią, trzeźwe ómysły wielbiące Jehowę. O upromilenie ómysłóf dba niebiański bimbrownik tak, aby nie trżeźwiały. Gdyby przypadkiem mieli trzeźwe to mogliby się nawracać i wtedy ewangeliczny bimbrownik zostałby sam niewierzącym. Może nie całkiem, gdyż jest jeden znany, z pijanym na okrągło ómysłem - Leszek flaszka.
(ireneo bóg jam sam)
Oj, nie! Prawda jest solą w oku faryzeusza, prawda jest niewygodna, uwiera niczym kamyk w bucie i się jej nie lubi, i się o nią obraża, czasem nawet na całe życie.
Prawdę się mówi tylko tym, którzy jej chcą i na nią zasługują, tak ja to widzę :)
Ale jaką prawdę, uniwersalną czy Arystotelesa?
wolnej? Żeby nie zgadywać to podaj przykłady jakieś. Może ciemny lud czegoś milosnego się nauczy.
Aha, ale człowiek z natury jest niepokorny, nawet gdy mu się mózg wypierze, może zawrócić z narzuconej mu drogi, a ci niewyprani szukają własnych prawd :)
Nie bedzie kłutni bo nie bedzie o co i nie bedą mogli sie kłucić to stanie sie gdy natura człowieka zostanie uleczona
Rozumiecie, rozumiecie :) To co przedstawiłeś to utopia, podobnie jak komunizm i każdemu według jego potrzeb.
Co, nie podobuje Ci się? A to szkoda :)
Ciao, się wymiksowuję :)
To teraz sam SE komentuj, nie będziesz braków widział :)
Gdyby tak w ogóle ich nie było do śmierci sadziłbyś ortografy.
Hm, gdybym zapytał znienacka kogo ukrzyżowano w 33 roku nowej ery napisałbyś Jezósa czy Jezusa?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania