nie żałuj co za tobą
zawistnie muśnięty szminką uśmiech
sprytnej a już niemłodej. z obwisłym dekoltem
nad szklanką czarnej
dzieli życie na pięćdziesiątki bez reszty
możesz być w siódmym niebie gdy zbłądzisz w zegarach
ona postawi ci pod śledzia setkę. na tatarze
wbije jednojajeczne oko
dla rozrzewni
Komentarze (25)
Zdecydowanie preferuję kosmetyki nie rzucające się w oczy, nieco droższe, ale dla urody zbawienne.
Bez przesady... a długo nad nimi myślałaś?
https://www.youtube.com/watch?v=c18441Eh_WE
Bardzo zmysłowy makijaż, czy u zwiędłej i zawistnej też jest zmysłowy? Hmmm, kwestia upodobań wzrokowych 😁 Zwiędły dekolt kojarzy mi się z obwisłym cycem, ale to dziś nie problem, można się silikonem podrasować.
A tak na poważnie, nasuwa mi się obraz 'ćmy barowej' i nie chodzi o tylko partnerkę Chinaskiego w filmie o tym samym tytule, ale o starzejącą się kobietę, która nie chce starości zaakceptować.
Ale cóż, zawsze setkę postawi i tatara z jajem. Bardzo dobry wiersz, można sobie słowa wyobrazić, metafory nieprzerysowane 👍
Ładny neologizm na końcu wiersza. W zasadzie to on buduje całość, nadaje ton.
Jak tu się nie wzruszyć, gdy z talerza potrawa patrzy na ciebie? A gdy jesteś jeszcze po setce?
Ktoś mi kiedyś opowiedział, że kupił kawałek wieprzowej galarety na wagę. Po rozwinięciu papieru (bo były to czasy zawijania galarety w papier), zobaczył, że galareta na niego patrzy! Tkwiło w niej świńskie oko!
Ten ktoś nie potrafił tej galarety zjeść. Myślę, że podobnie trudno zjeść patrzącego tatara.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania