Pantum – Nie zapomnieć
Pamiętasz kochany, jak byliśmy młodzi
leciutką, jak piórko brałeś mnie na ręce.
Śmiejąc się mierzwiłam twoje krucze włosy
lubiłeś oglądać mnie w żółtej sukience.
Leciutką jak piórko brałeś mnie na ręce
sami na parkiecie do świtania godzin.
Lubiłeś oglądać mnie w żółtej sukience
później patrzyliśmy, jak świetlistość wschodzi.
Sami na parkiecie do świtania godzin
tuląc amoroso, nie czując zmęczenia.
Później patrzyliśmy, jak świetlistość wschodzi
na wskroś przeszczęśliwi zbłądzeni w marzeniach.
Tuląc amoroso, nie czując zmęczenia
pocałunek długi złączył nasze usta.
Na wskroś przeszczęśliwi, zbłądzeni w marzeniach
widzieliśmy siebie w miłosiernych lustrach.
Pocałunek długi złączył nasze usta,
śmiejąc się mierzwiłam twoje krucze włosy.
Widzieliśmy siebie w miłosiernych lustrach,
pamiętasz kochany - jak byliśmy młodzi...
Komentarze (10)
Tym bardziej, że w żółtej. Mój ulubiony kolor:)↔Pozdrawiam:)↔5
Zawsze bałam się podjąć klasycznego wyzwania. Jednak strach został pokonany i spróbowałam, wykorzystując stary wiersz.
Jeszcze wstawię villanellę, opartą na tym samym motywie.
Dziękuję za lekturę i komentarz.
Pozdrawiam
Pozdrowienia!
To nie moje wspomnienia.
Dziękuję za lekturę i komentarz.
Pozdrawiam
No, ale dziękuję, Celinko.
?
Dziękuję za lekturę i komentarz.
Pozdrawiam
Mimo smutku, lekko tu i sympatycznie, a forma trudna, bo łatwo w niej zniechęcić czytelnika powtórzeniami. Tobie się udało, ładny przekaz, udany wiersz. Gratki.
Pisałam o pokoleniu swoich rodziców.
Dziękuję za lekturę i komentarz.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania