nie zasługuję
ja domyślam się – nie pragniesz
ust co mówią nieustanie,
rąk co piszą wszystkie słowa
brzydko a chciałby ładnie
piwnych oczu, brązu włosów
ciemnych bardzo - mówiąc prawdę
pana co udaje kogoś
a w życiu źle sobie radzę
władcy chorobliwej i skrywanej
ambicji co nocą budzi
skromnego człowieka – wierz mi
co próbuje wyjść na ludzi
cicho zatem, tak jak wyżej
piszę to co czuję, widzę
bo mnie stać zaledwie na to
żeby wzdychać – a nie mówić
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania