nie zasługuję

ja domyślam się – nie pragniesz

ust co mówią nieustanie,

rąk co piszą wszystkie słowa

brzydko a chciałby ładnie

 

piwnych oczu, brązu włosów

ciemnych bardzo - mówiąc prawdę

pana co udaje kogoś

a w życiu źle sobie radzę

 

władcy chorobliwej i skrywanej

ambicji co nocą budzi

skromnego człowieka – wierz mi

co próbuje wyjść na ludzi

 

cicho zatem, tak jak wyżej

piszę to co czuję, widzę

bo mnie stać zaledwie na to

żeby wzdychać – a nie mówić

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania