nie znasz drugiego takiego

umieram

dopiero teraz czuję, że żyję

całe życie udawałem

zdaję sobie sprawę

może za mało z siebie dałem

wolałem brać garściami

dopadły mnie demony choroby świata

życie pięknym stało się udręką

wierzyłem prosiłem strach nie ustępował

 

śmierć przejściem płytką kałużą

z żabim skrzekiem na łące wśród bagien

 

sprawy nie załatwione zostawiam rejentom

niech się biją o swoje każdy pokaże jaki człowiek

 

zasypiam dajcie spokój umieram dopiero czuję, że zdycham

czuje widzę jak życie pnie należycie

jak sobie pościelisz tak się wyśpisz ale czy się obudzisz?

-ot pytanie

 

-nie odpowiem na nie. umieram wycieczka w jedną stronę

-spotkamy się -nie obawiaj się

na sądzie pod górą pod drabiną

przed obliczem Najwyższego

poświadczysz, że nie znasz drugiego takiego

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania