niebieski ptak
nieznajomy przystanął przy woni rynsztoka
wsłuchany w arię ropuch politycznej mazi
rozpiął suwak, no i bez zmrużenia oka
oddał to, co na salonach pokojówki razi
wrzucił na plecy bagaż bezbarwnego życia
wypuszczając smutek na rozstajne tory
miał nadwagę od sklerozy, fasoli i picia
a w przełyku roztrwonione losu metafory
na odchodne wycedził z protezy durszlaka
coś, co było żargonem jego ciemnej strony
i nie wiedzieć dlaczego, po prostu zagdakał
choć bez upierzenia był kiedyś zrodzony
Komentarze (28)
Sorry, ale piszesz jak słona, od niej co prawda trudno wymagać, bo wiekowa kobieta i na naukę nie pójdzie, ale ty, jak masz jakieś ambicje, to chwytaj byka za rogi, nie takie to straszne jak na początku może się wydawać.
Nie oceniam.
Wiersz Frońskiego to 13-sto zgłoskowiec ze stałą średniówką po siódmej sylabie, u Ciebie
średniówka nieregularna, co zakłóca rytm. Treść ciekawa.
Pod mostem Piłsudskiego
Pod mostem Piłsudskiego coś nagle rozbłysło:
Widziałeś to, księżycu? Widziałaś to, Wisło?
"Nie bardzo..." – księżyc ukryć zmieszanie się stara –
"Moją uwagę jedna odwróciła para:
Widziałem, jak tu chłopak z dziewczyną przychodzi,
I jak się w sobie durzą, tacy jeszcze młodzi;
Widziałem, jak gorąca ogarnia ją fala,
Gdy po raz pierwszy piersi pieścić mu pozwala;
Widziałem, jak on róże jej daje czerwone,
A ona jak na palec nakłada pierścionek,
I widziałem, jak ksiądz się z winem mszalnym zbliża,
A było to, bodajże, u Świętego Krzyża;
Widziałem, jak się później ich związek rozpada,
Jak przychodzą nieufność, milczenie i zdrada;
I widziałem, jak rozpacz swe owoce zbiera,
Kiedy myśli się tylko: "teraz czy nie teraz?";
Dlatego nie widziałem, co pod mostem błysło.
Zagapiłem się, wybacz. Ty widziałaś, Wisło?"
"Tak, ja widziałam wszystko" - odpowiada rzeka. -
"To była z własnej ręki śmierć tego człowieka".
Maciej Froński
Może się mylę, czasem robimy celowo jedną malutką rzecz źle, doskonaląc resztę.
A co pomylił? On ma bardzo dobry warsztat, aczkolwiek jego pisanie może się nie podobać, wszystko sprawa gustu ?
Bo poeta raczej fantazjuje a w mechanice wszystko musi grać i zachodzić na siebie. MUSI być policzone i dopasowane a nie improwizowane.
Poncki.
No niestety, w klasyku fantazję ogranicza rama - rym, rytm i akcent, literaturę piękną ukształtował antyk, najwybitniejsi poeci antyku stworzyli ten kanon, a na mistrzach należy się wzorować, nie na nieudolnych epigonach.
Zauważ, jak mało na portalach ludzi dobrze piszących wiersze klasyczne, a to niby takie proste - wystarczy policzyć sylaby i zrymować, jak widać bardzo trudne, gdyż mechaniczne rymowanie bez poetyckiego polotu zawsze się kończy kiczem ?
Lizanie powiek.
No, ciekawsza nazwa niż pocałunek, mniej oklepana ?
Owszem trzeba znać literaturę, ale właśnie po to, żeby tworzyć coś nowego. Proste, a niepojęte dla niektórych.
Jakie setki lat? I jakie Froński kalki tworzy, skoro pisze językiem współczesnym i o problemach ludzi współczesnych? Gdzie jest napisane, że nie wolno używać rymu dokładnego, skoro limeryk nadal funkcjonuje z rymem dokładnym?
Po to mamy rodzaje wierszy, żeby każdy sobie wybrał, w jakim chce tworzyć. No niepojęte, bo już pisałam o Frońskim, to jest poeta i tłumacz kilku języków, dla mnie to autorytet. Koniec. Kropka!
Wstyd to pisać takie niezrozumiałe knoty jak ty, krytykować Frońskiego to naprawdę trzeba mieć coś z kiepełą.
Saynora, szkoda mi czasu na gadanie z głuchą o muzyce.
Dla ciebie moje wiersze mogą być niezrozumiałe, bo ty nie masz wyobraźni artystycznej. Zresztą jesteś jedynie mistrzynią podstawiania, kopiowania... a do tego nie trzeba być poetą.
A ty jesteś opowijską trollicą i twoimi wywodami, jak
i wierszami można sobie tylko tyłek podetrzeć.
A tak w ogóle, to się odczep ode mnie, cały czas mi swój nos w tyłek pchasz, nie ma tu innych userek? Nie jesteś w moim typie, do tego strasznie głupia, nawet Befana to zauważyła i napisała publicznie.
Do ---> MartynaM
A tak w ogóle, to się odczep ode mnie, cały czas mi swój nos w tyłek pchasz, nie ma tu innych userek?
Szpilka, bo ty nie wiesz, że to pinokio, dlatego swój długi nochal pcha tam, gdzie nie powinna.
W dodatku nie pamięta swoich bluzgów, oszczerstw, podłości, drwin.
Biedaczka ma już demencję...
??
Hihihihih, no niestety, do kłamstw trzeba mieć tęgą głowę, żeby wszystko spamiętać, dlatego staram się nie kłamać, czasem tylko robię uniki, bo nie zawsze prawda wychodzi innym na dobre ?
Popierasz Schwaba?
Twórcę Wielkiego Resetu? To już było, luksus dla elit i masy pracujące za przysłowiową miskę ryżu.
Skąd, szwindel z kornoświrusem im nie wyszedł i to dzięki bandycie Putinowi, wirus się rozmył w wojennej zawierusze, czyli czasem złe na dobre wychodzi albo jak prawi wałęsalik - są plusy dodatnie i plusy ujemne ?
To nie jest teoria spiskowa, jeszcze do niedawna twierdzono, że wprowadzenie robali do handlu żywnością, to też teoria, dziś się o tym pisze oficjalnie, a mąkę z robali można znaleźć w produktach.
Zuch babka?
? ?☕
Zabłyśnij i napisz coś tematach:
Pierwszy - "ZNÓW NIKT NIE ODPISAŁ"
Drugi - "CZARNA ŻÓŁĆ"
Zapraszam serdecznie do zabawy - do 10 marca /północka?
Z życzeniami wielu literackich inspiracji.
więcej odnajdziesz:
https://www.opowi.pl/profil/literkowa-bitwa-na-rymy/
https://www.opowi.pl/konkursy/literkowa-bitwa-na-rymy/
Wierzymy, że Ciebie nie zabraknie w naszym gronie
Literkowa
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania