Niebieskooki

Za nie całe 2 miesiące będzie rok.

Rok czasu trwania w tym jak to pewnego razu nazwałeś związku. Mimo tych wszystkich sytuacji, chwil i momentów zawahań, nie żałuję.

Nie żałuję tego czasu i dnia w którym to się zaczęło.

Dziękuję za to, że jesteś.

Byłam szczęśliwa przy Tobie.

Pokochałam Cię takiego jakim mi się pokazałeś. Kulturalny, z szacunkiem zachowujący się wobec kobiet, zabawny, kochany, romantyk. I tą drugą stronę gdzie jesteś taki władczy dominant. Z błyskiem w oczach jakby wstepowal w Ciebie demon seksu. Błękitne oczy w których czasami widać, że jesteś w jakimś stopni szczęśliwy? To chyba za wielkie słowo. Poprostu cieszysz się z chwili.

Chwili gdy wykorzystujac moment całuję Cię. Jesteś wtedy taki... Zmieszany i zadowolony. Zamknięty na uczucia ale czuję, że mimo to jestem dla Ciebie kimś ważnym.