niebo w gębie

powiedziałem wywnętrzniając się

w nadrealności jej nawilżenia

na zapas aż po wczoraj

dwukrotnie spytała

kończysz jakby już nie o tę kaczkę

luzowaną do nadzienia

 

kochaliśmy się później

jak każdego dnia z pierwszego miesiąca

aż się wezbrała na głos

że jak wyskoczę po mąkę

to jutro będzie to mokre ciasto z kokosem

i od tej chwili mogę nie wracać do domu

Następne częściNiebo w gębie i Paul Gaugin

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Trzy Cztery 07.06.2021
    To nie jest łatwy i zabawny wiersz, chociaż oparty o popularny żart z wyskoczeniem do kiosku po gazetę, czy papierosy, (wyskoczeniem - wyjściem "na zawsze"). Jest bogato, gęsto, ciekawie, ale też jakoś smutno.

    Tylko ten czwarty wers, w którym był jeszcze przed chwilą kurczak, a teraz wsadziłeś tam kaczkę, jest jak ta kaczka dziwaczka. Ciągle mi się zdaje, że powinieneś w nim przestawić słowa. Szyk jest niezgrabny. "Spytała (...) jak nie o wyluzowanie kaczki".

    kiedyś spytała cztery razy kończysz
    jak nie o wyluzowanie kaczki

    Rozumiem, że o wyluzowanie kaczki spytała raz. Spytała, a ty wtedy "raz-dwa", i wyluzowałeś, tzn. wykonałeś szybko precyzyjną robotę: wyjąłeś wszystkie kosteczki bez uszkodzenia skóry. Nie każdy potrafi szybko (i nie każdy w ogóle potrafi).
  • Grain 07.06.2021
    Ja luzuję tak, że nie trzeba spinania wykałaćzkami.. To jest prawdziwa historia znajomego montera , który wyskoćzył, ubrał się i nie wrócił po rzeczy.
    /Mam problemy z klawiaturą./
  • Trzy Cztery 07.06.2021
    O, to mocno musiało mu zbrzydnąć...
  • kigja 07.06.2021
    Gotujesz i pieczesz ciasta, czy tylko występujesz w charakterze prawej ręki małżonki?
    Podobno mężczyźni lepiej gotują, ale nie wiem...
  • Szpilka 07.06.2021
    Kigja, no jeszcze czego, od kiedy to mieszanie w garach to męskie zajęcie? Od prawieków kobitki warzyły strawę, a faceci szli polować, a co czyni mistrzem? Praktyka. O! ?

    Ot, częściej zatrudnia się facetów, bo w ciążę nie zachodzą, wygoda dla pracodawcy, samo życie!
  • kigja 07.06.2021
    Szpilka,

    Ja bym nie ujmowała mężczyznom talentu kulinarnego. Owszem kobitki warzyły posiłki, a to dlatego, że zajmowały się dziećmi i fizycznie jednak były słabsze.

    W mojej rodzinie mężczyźni świetnie sobie radzą w kuchni. Są innowacyjni i nie do podrobienia. Wymusiła to nich sytuacja, ale dzięki temu zarówny oni, jak i reszta rodziny wie, na co ich stać.

    Chłopy do garów!!! ?
  • Szpilka 08.06.2021
    Kigja

    Aha, zetem chłopy do garów! ?
  • Szpilka 08.06.2021
    *zatem
  • Grain 08.06.2021
    Szpilka mów mi Graou.
  • Szpilka 08.06.2021
    Grain

    Mnie się Ziarnko lepiej podobuje, cieplejsze w odbiorze ?
  • JamCi 08.06.2021
    Smutne. Jakby codzienność zabijała miłość. Jakby miłość kończyła sie na namiętności. A ja se naiwnie myślę, że miłość może się wyrażać właśnie w tym, że tak dobrze wyluzuje te kosteczki (specjalnie dla niej) i wrąbie to mokre ciasto z kokosem, choćby go nie lubił, bo ona chciała je zrobić dla niego przecież.
    Ota tak mi się rozmarzyło pod Twoim wierszem. Moje rozmarzenie zdecydowanie inspirowane tekstem. Ale wtedy chyba musiałobu póójść dalej. Znaczy że ona by wskoczyła w strasznie nielubiane koronkowe gacie tylko po to, żeby mógł je z niej zerwać itd... :-)
    Dobry wiersz. :-)
  • Grain 08.06.2021
    Dogładziłem. W tym wszystkim może ważne jest to, że miłość można zabijać bezskutecznie. Starodawny jestem.
  • JamCi 08.06.2021
    Grain no i dobrze :-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania