niebo w niebie

nie chcę idealnego świata

niech zostanie jaki jest

sycę oczy kamieniami i szkłem

brak broni jak spóźniona aborcja

kopie doły pod płotem

jestem głuchy albo martwy

odbicie budzi refleksję

 

zobacz ile dzikich miejsc

to miasto jeszcze żyje

choć szkoły stoją puste

z przedszkoli toczą się jabłka

może będą nowe drzewa

albo kostnica na karuzeli

Mikołaj to zombie

ma prezent dla każdego szkraba

 

dancing w sanatorium

na parkiecie wirują endoprotezy

tak wygląda przyszłość

bardziej obca im bardziej ludzka

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • befana_di_campi 10.11.2020
    Te endoprotezy to punkt w samą dychę :-D
  • Florian Konrad 10.11.2020
    podoba mi się :D
  • cień 10.11.2020
    5/5. :)
  • Justyska 10.11.2020
    Świetne podsumowanie w ostatnim wersie. Ciagłe przyciąganie i odpychanie...
    Pozdrawiam!5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania