niech noc trwa wiecznie
On ją poznał w dyskotece
miała fajną w kwiatki kiecę
poszli do niej, bo u niego
mama, tata, sis z kolegą
Było wzniośle i gorąco
kamasutra na stojąco
a nad ranem zawstydzenie
w bok ucieka ich spojrzenie
Ona poszła do łazienki
on założył w lot spodenki
wykorzystał jej absencję
uciekł w zamian za subwencję
Komentarze (12)
Aha, nie jestem przekonany do tego "mrocznego brudu", brzmi bardzo poważnie.
Pozdrawiam ?
Dziękuję pozdrawiam?
Pojmij w końcu, że grafomania też jest potrzebna!
Wyobraź sobie sytuację, w której wszyscy zaczynają pisać niesamowicie dobre wiersze.
Co by się wówczas stało?
Pomyśl.
Kurczę, już wiem, co napiszę na kolejne święto!
Dziękuję i pozdrawiam ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania