Niech żyje gnój
A gdyby wam te wszystkie sznurki poprzecinać
Jednym pewnym ruchem ręki
na nowo sie gdzieś znajdziecie?
Czy nadal będziecie tam gdzie jesteście
pogubieni w świecie którego zrozumienie
leży poza waszym zasięgiem
Gdyby wam tak zabrać ślepotę
powypychać oczodoły jak za małe buty
naszymi oczami
Czy dostrzeglibyście wszystko to co
leży poza waszymi granicami?
Znosząc to co było nam krajobrazem
odkąd pierwszy raz zapłakaliśmy
nad naszym wspólnym losem
Gdybyśmy tak wyszli w dumie zamiast
chować się szczurzym zwyczajem w pokorze
Czy poszlibyście za nami w krainę skutą lodem gdzie najmniejszy ledwo żywy płomyk
zawsze może zmienić się w piekielny ogień?
Czy ponieśli byście za nas trud który
nosimy z uśmiechami poprzyklejanymi do twarzy
Pełni pogardy do nas samych w obliczu prawdy
to my musimy wybrać czy staniemy po waszej stronie
My, niechciane dzieci pokory
Arogantcy bogowie władający słowem.
Komentarze (25)
Przegadany na maksa, ale chyba taki być musi, skoro gustujesz w grafomanii.
Natomiast Ty, przekonana o własnej wielkości, każdemu na zasadzie lustra ją wmawiasz. Nawet nie masz tyle kreatywności by wymyślać inne inwektywy. No, czasem uczepisz się czy to przyrodzenia czy intelektu ale to nadal jest marne.
Byłem ciekaw opini innych na temat Twoich dzieł. Poczytałem, popatrzyłem i widzę, że jesteś tutaj największą z grafomanek. Mało kto lubi Twoje dzieła, jeszcze mniej Ciebie we własnej osobie, a jakoś z uporem maniaka ciągle i ciągle piszesz. Toć czystej krwi megalomania, grafomania, a nawet kompleks Boga.
Nie znasz się, musisz pytać, a pytasz tak samo ''mądrych'' i na tym snujesz jakieś idiotyzmy. Współczuję ci, szczerze.
Nawet tego nie wiesz, osiołku!
I czytasz ze zrozumieniem... hahahaha
Bez ocen, ja nie hejter(ka).
Pozdrawiam ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania