Pewnie, jak duchowny, albo mąż katolik nie zgwałci, to kobiety mogą chodzi nago i nikt nie ruszy.
I nie dziwota jak się słucha sfrustrowanej sąsiadki. Kowalska to ma szczęście mąż i do tego połowa nocnej zmiany ją posuwa, a kiedyś to i aż pięciu ją zgwałciło.
Nie wiem, co do mnie piszesz i nie wiem po co.
Rozumiem, że bronisz swoich duchownych, którzy gwałcą dzieci, swoją bierną i przytakującą postawą.
Myślę, że zostaniesz z tego tak czy siak rozliczony.
NIKOMU NIE WOLNO SPLUGAWIĆ DZIECKA!
ŻADNEMU CZŁOWIEKOWI, CZY TO ŚWIECKIEMU, CZY DUCHOWNEMU!
kigja samozwańcza kulturalno-oświatowa, ptasi rdeście, gdybyś pozostała w uzupełniającym komentarzu w Indiach, byłoby ok. Odlot w stronę pedofili w Polsce i zawężanie jej tylko do kleru obraża nie tylko moją inteligencję. Jestem za karaniem wszystkich, w tym jakąś formą kastracji. Księdza, celebryty, pedagoga, trenera, wujka, stryjka. Dotarło?
Gdybyś nie zaczął śmieszkować pod tekstem o zgwałconej i zamordowanej dziewczynce na temat Buddy, to nie musiałabym pisać o polskich księżach.
Ale tacy, jak ty, jak Bogumił, byście człowika zamęczyli na śmierć, byleby doweiźć swoich absurdalnych prawd.
Jak sie nie myle, to masz córkę i wnuczkę, więc dziwi mnie twój brak empatii dla dziecięcych ofiar POTWORÓW.
I przestań pajacować pod moimi tekstami, korneło.
A swoje psudofilozoficzne wywody zachowaj do treści tekstów.
kigja nie pierdol wierszy, dziś nie pierwszy - mówiono szukającym głupszym od siebie - to ty przelecialaś z Indii w nienawiść do kościoła w Polsce. Pomijam fakt, że oskarżasz Boga /obojętnie jakiego/ o współudział i matactwa. Tylko nie o brak logiki u siebie. Na siódme nieszczęście.
Brawo Grain. Takie słownictwo ci pasuje.
Bogumił przy tobie, to grzeczny i sympatyczny chłoptaś, któremu wyrastaja rogi, ale nie przeklina.
Ty to, co innego. Ty jestes maczo. Lecz kobiety nie wybaczą.
Do żony też tak się zwracasz? Czy tylko w necie pozwalasz sobie na odrobinę ekstrawagancji?
Stary człowiek i może...
sobie poprzeklinać, poprzezywać.
Teraz na pewno wzbudzisz mój szacunek.
Na sto procent.
Przestrzeń pod tekstem należy do czytelników, którzy mogą wyrazić o nim swoje zdanie. Ale to nie znaczy, że autor/ka musi tolerować idiotów.
Zwłaszcza chamskich i wulgarnych.
Wyznajesz z Bogumiłem te same zasady, a jednak jesteś diametralnie inny. Jesteś obrzydliwy. Ucieleśniasz wszystko, co najgorsze na tym świecie.
kigja wyraziłem się bardzo dobitnie i jasno o próbach manipulacji autorki komentarzami tak aby przenieść wszystko na teren Polski i zawężyć do kościoła. Głupiutko a że czytelnik nie pozwala się sprowadzić do roli idioty - to powinnaś się w końcu do tego przyzwyczajać Na każde kolejne będę tak reagował.
Grain
Jeśli twierdzisz, że autorka próbowała kogokolwiek zmanipulować, to albo masz za duże mniemanie o autorce, albo za małe o czytelnikach?
Na pewno będą zdarzały mi się podobne wpisy, bo kiedy coś mnie porusza, dręczy, to nie moge tego tłamsić w sobie.
Nie będę przeciez wypisywała podobnych haseł w metrze, bo mnie zapuszkują.
Przez całe wieki indyjskie wdowy palono na stosach razem z ciałami mężów. Dziś skazuje się je na wykluczenie - wygania z rodzinnych domów, pozbawia środków do życia i prawa do pracy. Ostatnie lata życia wdowy spędzają we Wrindawanie, świętym mieście, w którym według hinduistycznych wierzeń mieszkał Kriszna.
Szpilko, wdowy były palone na stosach sporadycznie, nie każdą spotykał taki los. Także wiele wdów decydowało się z własnej woli umrzeć w płomieniach przy zwłokach męża.
Nie, żebym bronił tamtej kultury. Jest bardzo antykobieca - pełna zgoda.
Mówię tylko o faktach.
Chciałabyś spłonąć ze zmarłym mężem w wieku 29 lat, bo tak nakazuje tradycja?
Ten świat należy do mężczyzn od samej góry, po sam owrzodziały dół.
Wyciągają łapska po wszystko, co im się zamarzy, bo tak zostali wyedukowani, że są PANAMI na Ziemi i mogą robić, co chcą.
Kobiety nigdy nic nie znaczyły i nie znaczą. Czy ktoś widział kobietę palącą cygaro i czytającą prasę w The City of London Club?
Bo nie wypada?
Bo kobieta ma tylko leżeć i pachnieć dla swojego ogiera, a w wolnej chwili musi ugotować, posprzątać, poprasować, zrobić zakupy, zająć się dziećmi...
kigja
Przesadzasz. Są różne kultury i różne zwyczaje. Piszesz, jakby nigdy nie było królowych, szlachcianek, czy nawet starszych kobiet w radach wiosek.
Poza tym teraz kobiety nic nie znaczą? Indie to nie mentalność całego świata. System kastowy jest głupi i jego ofiarami są również mężczyźni. Niska kasta to niska kasta.
Natomiast zdanie z PANAMI Ziemii to toksyczny feminizm - głupi i tyle.
Niedawno przeczytałam książkę o perypetiach młodocianej wdowy, którą bezpardonowo porzucono w mieście wdów, a tam czekało na nią wiele niebezpieczeństw np. handlarze ludźmi. Romów pewnie znasz? Nadal aranżuje się małżeństwa i wydaje za mąż dziewczynki, pozbawiając dzieciństwa i przyszłości. Polska to cywilizowany kraj, a jednak paskudne praktyki względem dziewczynek się kultywuje. Polecam artykuł w Polityce:
Nienawiść wobec kobiet w Indiach sięga tak głęboko, że uniemożliwia im przyjście na świat. Teraz Hinduskom przybył jeszcze jeden śmiertelny wróg – dobrobyt.
Opuszczone żony są przeważnie w fatalnym położeniu – wychowują osierocone dzieci, są sekowane i poniżane, bez opieki mężczyzn łatwo padają ofiarą gwałtów i wymuszeń.
Niechcianej córki można pozbyć się na dwa sposoby – poprzez ustalenie zawczasu płci płodu i aborcję. Lub przez zabójstwo noworodka. Pierwszy model stosowany jest tam, gdzie istnieje dostęp do diagnostyki. Drugi częściej zdarza się na prowincji, zaraz po urodzeniu, gdy płeć dziecka staje się jasna. Takie zabójstwo ma kilka odmian: przez uduszenie, wrzucenie do studni, otrucie – substancją ziołową albo dostępnymi w każdym gospodarstwie pestycydami, roztrzaskanie czaszki, zakopanie żywcem. Sprawcami bywają ojcowie, babcie, ciocie, czasem same matki. Świadków na ogół nie ma. Nikt nie chce zeznawać, policjanci nie chcą dochodzić prawdy. Prawdę wszyscy znają. Jest stara jak świat i głosi, że córka to nieszczęście i finansowy ciężar. „Obyś była matką tysiąca synów” – życzą sobie Hinduski w dniu ślubu.
Szpilka
Rozumiem, Szpilko i ja temu nie zaprzeczam.
Dziewczynek się nie chce, bo tylko synowie mogą zapewnić duszy zmarłego odpowiednie rytuały pogrzebowe, umożliwiające mu dostąpienie Nieba.
Wiele z głupot ma (jak zwykle) źródło w religii.
kigja
Nie ma sprawy, wiem, że czasem emocje biorą górę. Mam to samo, czytając tu niektóre wpisy ;-)
Z pewnością przewaga fizyczna przyczyniła się do pewnych wzorców społecznych. Kultury matriarchalne występują, ale bardzo rzadko, na niektórych wyspach i tyle.
Szpilka
Dopóki będzie tam trwała wiara w rozmaite bóstwa i demony, dopóki będzie x dziwnych,a czasem okrutnych zwyczajów, to nic się nie zmieni.
Przykładowo, niektórzy kapłani któregoś tam boga mieli prawo (nie wiem, czy wciąż mają) zatrzymywać się na noc w domach wyznawców i brać sobie ich żony/córki/matki do łóżka. A wyznawcy jeszcze temu przyklaskiwali. Ofiary z ludzi i zwierząt, często bardzo okrutne, mnóstwo bytów, które należy przebłagać i pełno odłamów, sekt, kultów.
Dużo prawdy w Twoim stwierdzeniu, w moim rodzinnym domu też hołubiono brata. Nie mam nic przeciwko dobrym i mądrym mężczyznom, ale nie każdy mężczyzna jest mądry, niestety za takiego się uważa, bo ma ma fallusa. Żałosne.
Nie tylko religia doprowadza do nieludzkich zachowań, ale przede wszystkim warunki bytowe, w krajach arabskich nieletnimi córkami się handluje, czyli bierze zapłatę za wydanie za mąż. Jakoś biedacy nie potrafią własnej biedy powiązać z ekonomię - im więcej dzieci, tym większy niedostatek, a rozmanażają się bezrozumnie jak króliki. Nadal panuje kult fallusa - mąż dla dziewczynki jest panem i bogiem, i może ją nawet zabić, może się rozwieść w każdej chwili, wystarczy, że wypowie głośno - rozwodzę się z tobą. Rozwiedziona trafia na ulicę, rodzina jej nie przyjmie, bo to straszny wstyd, no i oczywiście wina leży po stronie dziewczynki, że ją mąż oddalił.
Szpilka
Może masz złoty środek, jak należy wychować chłopca, by w przyszłości był mądrym i dobrym mężczyzną, który nie kieruje się popędem, tylko sercem i rozumem?
Czy wogle jest złoty środek, jak myślisz?
Libido to chyba raczej wrodzona cecha, przy wychowaniu warto wpoić pewne zasady np., gdy się chce latać za babami, to się nie żeni. Za każdy zrobiony brzuch jest się odpowiedzialnym do końca życia, bo ojcem się jest całe życie. Kobiet się nie bija, miękiszon bija, mężczyzna nigdy.
Celibat jest wbrew męskiej naturze, prędzej czy później ona da znać o sobie, stąd karygodne zachowania względem dzieci. Żadna religia natury nie poskromi, dlatego protestantyzm jest o niebo lepszy.
Szpilka nie pytam, o prawosławie, islam, judaizm - też są lepsze jako, że tam nie ma celibatu. i o które niebo.
Pod każdą religię podczepiają się różni, różniaści. Wierni i kapłani, z tym ,że kapłani to już wymysł i przyzwolenie wyznawców i chyba /bo nie zgłębiam/ raczej, nie stanowi o tym żaden zapis świętych ksiąg. Moje religijne siostry i praktykujący znajomi nie wierzą w księży, ba uważają ich niejednokrotnie i większość z nich za szkodników, ale z tego powodu nie odchodzą od wiary, dekalogu.
A to nie bardzo tak jest, bo kapłan jest sakramentalnym przedstawicielem Chrystusa. Po to chodzimy do Kościoła, słuchamy Słowa Bożego, przyjmujemy Ciało Boże, żeby się wzmocnić duchowo.
Nie ma Kościoła bez kapłana, a jak się można wzmocnić duchowo, gdy kapłan nie spełnia powierzonych mu zadań?
Szpilka kapłan jest tylko człowiekiem, godnym lub niegodnym pełnienia tej funkcji, przyjmowanie Ciała Bożego odbywa się pomiędzy Bogiem a przyjmującym. Wielu wiernych korzysta ze spowiedzi powszechnej na początku Mszy Świętej, kiedy powtarza słowa : Spowiadam się Bogu Wszechmogącemu i Wam Bracia i Siostry, że bardzo zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem itd. I to także jest ważna spowiedź - jakby dialog i próba rozliczenia między Sacrum a Profanum. Podajesz dobre przykłady, zapytania ale nie mnie na nie odpowiadać.
Szpilka, być może prawdziwą jest jedna z tez mówiąca o tym, że celibat został wprowadzony ze względów majątkowych. Żonaty kapłan przekazywał majątek potomstwu a nie kościołowi.
Grain stwierdził, że kapłan to tylko człowiek, wiesz, co się dzieje z człowiekiem płci męskiej, który nie uprawia seksu?
Następuje spadek produkcji testosteronu, ze spadkiem wiąże się: chroniczne zmęczenie, depresja, zwiększone ryzyko raka prostaty.
Poza tym seks jest świetnym sposbem na rozładowanie napięcia psychicznego i fizycznego, podczas aktu wzrasta poziom endorfin - hormonów szczęścia.
Brak seksu ma negatywny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne. Wcześniej pisałam, że natury oszukać się nie da, żadne doktryny tej prawidłowości nie zmienią.
Szpilka nie obraź się, ale masz dość stereotypowe i krytyczne podejście o mężczyznach. Jak mówił Sokrates: "Człowiek to nie prosiak". Wszystko zależy od siły psychicznej, stanu umysłu, sytuacji społecznej, poziomu uduchowienia, prywatnych predyspozycji.
SwanSong Masz rację niektórzy maja mniejsze potrzeby. Ale są też tacy, którzy umieją nad sobą panować. W schyłkowym antyku była zasada, że jak diabeł nie kusi mnicha, to znaczy że ma go za nic nie wartego.
Patriota celibat to bezżenność księży, i jest sprawą czysto administracyjną, tzn. można go zlikwidować. W zakonach składa się natomiast śluby czystości, jest to element doktryny i będzie zawsze. Likwidacja celibatu nie zmieniłaby nic zakonów.
"Ta afera w Kościele wynika z tego, że ks. Charamsa ogłosił, że jest w związku"
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-ta-afera-w-kosciele-wynika-z-tego-ze-ks-charamsa-oglosil-ze-,nId,1898736#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Pociąg seksualny nie ma nic wspólnego z grzechem, człowiek do pełni szczęścia potrzebuje miłości duchowej i fizycznej, wmawianie, że jest inaczej niczego nie rozwiązuje, aczkolwiek Platon udowadniał, że miłość duchowa prowadzi do idei wiecznych Piękna i Dobra. Niestety, fakty mówią co innego ?
Szpilka Pociąg nie jest grzechem, z resztą już to pisałem powyżej. Święte osoby też go odczuwały. Nawet pisałem o tym opowiadanie https://www.opowi.pl/przerwany-sen-a56909/. Chodzi o o jak wykorzystujemy ten pociąg.
Wiersz choć prosty (a może dla tego, że prosty) to jednak przejmujący i piękny. Problem przemocy seksualnej jest w Indiach bardzo poważny. Proszę cię tylko, usuń ostatni akapit. Koncentruję gniew na niewłaściwą osobę. Pozdrawiam 5
Nie, to nie wiersz. To upust gniewu, który wciąż we mnie buzuje. Czuję sie taka bezradna i niepotrzebna przez to, że ni8c nie mogę zrobić.
Trudno.
Może nadejdzie chwila, że będzie inaczej.
Dziękuję za delikatność i dobre maniery.
Pozdrawiam.
Komentarze (76)
Takie rzeczy mają miejsce na świecie.
Polska to cudowny kraj!
I nie dziwota jak się słucha sfrustrowanej sąsiadki. Kowalska to ma szczęście mąż i do tego połowa nocnej zmiany ją posuwa, a kiedyś to i aż pięciu ją zgwałciło.
Rozumiem, że bronisz swoich duchownych, którzy gwałcą dzieci, swoją bierną i przytakującą postawą.
Myślę, że zostaniesz z tego tak czy siak rozliczony.
NIKOMU NIE WOLNO SPLUGAWIĆ DZIECKA!
ŻADNEMU CZŁOWIEKOWI, CZY TO ŚWIECKIEMU, CZY DUCHOWNEMU!
Amen.
Ale tacy, jak ty, jak Bogumił, byście człowika zamęczyli na śmierć, byleby doweiźć swoich absurdalnych prawd.
Jak sie nie myle, to masz córkę i wnuczkę, więc dziwi mnie twój brak empatii dla dziecięcych ofiar POTWORÓW.
I przestań pajacować pod moimi tekstami, korneło.
A swoje psudofilozoficzne wywody zachowaj do treści tekstów.
Dotarło?
Bogumił przy tobie, to grzeczny i sympatyczny chłoptaś, któremu wyrastaja rogi, ale nie przeklina.
Ty to, co innego. Ty jestes maczo. Lecz kobiety nie wybaczą.
Do żony też tak się zwracasz? Czy tylko w necie pozwalasz sobie na odrobinę ekstrawagancji?
Stary człowiek i może...
sobie poprzeklinać, poprzezywać.
Teraz na pewno wzbudzisz mój szacunek.
Na sto procent.
Czy wiesz, że synonimem słowa -bluzg- jest słowo -wytrysk-?
Rozumiem zatem założenie...
"Nie przez litanie, psalmy i posty buduje się do nieba mosty"
Przestrzeń pod tekstem należy do czytelników, którzy mogą wyrazić o nim swoje zdanie. Ale to nie znaczy, że autor/ka musi tolerować idiotów.
Zwłaszcza chamskich i wulgarnych.
Wyznajesz z Bogumiłem te same zasady, a jednak jesteś diametralnie inny. Jesteś obrzydliwy. Ucieleśniasz wszystko, co najgorsze na tym świecie.
Jeśli twierdzisz, że autorka próbowała kogokolwiek zmanipulować, to albo masz za duże mniemanie o autorce, albo za małe o czytelnikach?
Na pewno będą zdarzały mi się podobne wpisy, bo kiedy coś mnie porusza, dręczy, to nie moge tego tłamsić w sobie.
Nie będę przeciez wypisywała podobnych haseł w metrze, bo mnie zapuszkują.
Wystarczy nie reagować.
Ale ty nie potrafisz.
https://www.ofeminin.pl/swiat-kobiet/indie-w-tym-miescie-tysiace-wdow-czeka-na-swoja-smierc/5pnb54k
Takie nieludzkie religie i obyczaje mogli wymyślić tylko mizogini. Facet to potwór, szkoda że mu fallus na czole nie wyrósł.
Nie, żebym bronił tamtej kultury. Jest bardzo antykobieca - pełna zgoda.
Mówię tylko o faktach.
Ten świat należy do mężczyzn od samej góry, po sam owrzodziały dół.
Wyciągają łapska po wszystko, co im się zamarzy, bo tak zostali wyedukowani, że są PANAMI na Ziemi i mogą robić, co chcą.
Kobiety nigdy nic nie znaczyły i nie znaczą. Czy ktoś widział kobietę palącą cygaro i czytającą prasę w The City of London Club?
Bo nie wypada?
Bo kobieta ma tylko leżeć i pachnieć dla swojego ogiera, a w wolnej chwili musi ugotować, posprzątać, poprasować, zrobić zakupy, zająć się dziećmi...
Przesadzasz. Są różne kultury i różne zwyczaje. Piszesz, jakby nigdy nie było królowych, szlachcianek, czy nawet starszych kobiet w radach wiosek.
Poza tym teraz kobiety nic nie znaczą? Indie to nie mentalność całego świata. System kastowy jest głupi i jego ofiarami są również mężczyźni. Niska kasta to niska kasta.
Natomiast zdanie z PANAMI Ziemii to toksyczny feminizm - głupi i tyle.
Niedawno przeczytałam książkę o perypetiach młodocianej wdowy, którą bezpardonowo porzucono w mieście wdów, a tam czekało na nią wiele niebezpieczeństw np. handlarze ludźmi. Romów pewnie znasz? Nadal aranżuje się małżeństwa i wydaje za mąż dziewczynki, pozbawiając dzieciństwa i przyszłości. Polska to cywilizowany kraj, a jednak paskudne praktyki względem dziewczynek się kultywuje. Polecam artykuł w Polityce:
Nienawiść wobec kobiet w Indiach sięga tak głęboko, że uniemożliwia im przyjście na świat. Teraz Hinduskom przybył jeszcze jeden śmiertelny wróg – dobrobyt.
Opuszczone żony są przeważnie w fatalnym położeniu – wychowują osierocone dzieci, są sekowane i poniżane, bez opieki mężczyzn łatwo padają ofiarą gwałtów i wymuszeń.
Niechcianej córki można pozbyć się na dwa sposoby – poprzez ustalenie zawczasu płci płodu i aborcję. Lub przez zabójstwo noworodka. Pierwszy model stosowany jest tam, gdzie istnieje dostęp do diagnostyki. Drugi częściej zdarza się na prowincji, zaraz po urodzeniu, gdy płeć dziecka staje się jasna. Takie zabójstwo ma kilka odmian: przez uduszenie, wrzucenie do studni, otrucie – substancją ziołową albo dostępnymi w każdym gospodarstwie pestycydami, roztrzaskanie czaszki, zakopanie żywcem. Sprawcami bywają ojcowie, babcie, ciocie, czasem same matki. Świadków na ogół nie ma. Nikt nie chce zeznawać, policjanci nie chcą dochodzić prawdy. Prawdę wszyscy znają. Jest stara jak świat i głosi, że córka to nieszczęście i finansowy ciężar. „Obyś była matką tysiąca synów” – życzą sobie Hinduski w dniu ślubu.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1740144,1,sytuacja-kobiet-w-indiach-wciaz-sie-pogarsza.read
No, wiem, że przesadziłam, ale korneło mnie rozłościł swoimi wpisami.
A w tym głupim zdaniu jest jednak ziarnko prawdy...
Rozumiem, Szpilko i ja temu nie zaprzeczam.
Dziewczynek się nie chce, bo tylko synowie mogą zapewnić duszy zmarłego odpowiednie rytuały pogrzebowe, umożliwiające mu dostąpienie Nieba.
Wiele z głupot ma (jak zwykle) źródło w religii.
Nie ma sprawy, wiem, że czasem emocje biorą górę. Mam to samo, czytając tu niektóre wpisy ;-)
Z pewnością przewaga fizyczna przyczyniła się do pewnych wzorców społecznych. Kultury matriarchalne występują, ale bardzo rzadko, na niektórych wyspach i tyle.
Nasza Dominika Kulczyk /córka Kulczyka/ próbuje pomóc, dzięki Bogu, że są tacy ludzie. Filmik króciutki - 3 minuty, ale ile wiary w człowieka wlewa ?
https://www.youtube.com/watch?v=SWLiP4Oz7XU
Dopóki będzie tam trwała wiara w rozmaite bóstwa i demony, dopóki będzie x dziwnych,a czasem okrutnych zwyczajów, to nic się nie zmieni.
Przykładowo, niektórzy kapłani któregoś tam boga mieli prawo (nie wiem, czy wciąż mają) zatrzymywać się na noc w domach wyznawców i brać sobie ich żony/córki/matki do łóżka. A wyznawcy jeszcze temu przyklaskiwali. Ofiary z ludzi i zwierząt, często bardzo okrutne, mnóstwo bytów, które należy przebłagać i pełno odłamów, sekt, kultów.
Dużo prawdy w Twoim stwierdzeniu, w moim rodzinnym domu też hołubiono brata. Nie mam nic przeciwko dobrym i mądrym mężczyznom, ale nie każdy mężczyzna jest mądry, niestety za takiego się uważa, bo ma ma fallusa. Żałosne.
Nie tylko religia doprowadza do nieludzkich zachowań, ale przede wszystkim warunki bytowe, w krajach arabskich nieletnimi córkami się handluje, czyli bierze zapłatę za wydanie za mąż. Jakoś biedacy nie potrafią własnej biedy powiązać z ekonomię - im więcej dzieci, tym większy niedostatek, a rozmanażają się bezrozumnie jak króliki. Nadal panuje kult fallusa - mąż dla dziewczynki jest panem i bogiem, i może ją nawet zabić, może się rozwieść w każdej chwili, wystarczy, że wypowie głośno - rozwodzę się z tobą. Rozwiedziona trafia na ulicę, rodzina jej nie przyjmie, bo to straszny wstyd, no i oczywiście wina leży po stronie dziewczynki, że ją mąż oddalił.
Może masz złoty środek, jak należy wychować chłopca, by w przyszłości był mądrym i dobrym mężczyzną, który nie kieruje się popędem, tylko sercem i rozumem?
Czy wogle jest złoty środek, jak myślisz?
Libido to chyba raczej wrodzona cecha, przy wychowaniu warto wpoić pewne zasady np., gdy się chce latać za babami, to się nie żeni. Za każdy zrobiony brzuch jest się odpowiedzialnym do końca życia, bo ojcem się jest całe życie. Kobiet się nie bija, miękiszon bija, mężczyzna nigdy.
Nie wiem, czy się uda wpoić, ale próbować warto ?
To znaczy, że katoliccy duchowni nie mają wpojonych zasad, dlatego wykorzystują dziecięcą słabość? Tak samo, jak ten hinduski duchowny?
Celibat jest wbrew męskiej naturze, prędzej czy później ona da znać o sobie, stąd karygodne zachowania względem dzieci. Żadna religia natury nie poskromi, dlatego protestantyzm jest o niebo lepszy.
Pod każdą religię podczepiają się różni, różniaści. Wierni i kapłani, z tym ,że kapłani to już wymysł i przyzwolenie wyznawców i chyba /bo nie zgłębiam/ raczej, nie stanowi o tym żaden zapis świętych ksiąg. Moje religijne siostry i praktykujący znajomi nie wierzą w księży, ba uważają ich niejednokrotnie i większość z nich za szkodników, ale z tego powodu nie odchodzą od wiary, dekalogu.
A to nie bardzo tak jest, bo kapłan jest sakramentalnym przedstawicielem Chrystusa. Po to chodzimy do Kościoła, słuchamy Słowa Bożego, przyjmujemy Ciało Boże, żeby się wzmocnić duchowo.
Nie ma Kościoła bez kapłana, a jak się można wzmocnić duchowo, gdy kapłan nie spełnia powierzonych mu zadań?
Zgadzam się w 100%!
Może doczekamy czasów, kiedy ktoś się opamieta i księża będą mogli mieć oficjalne partnerki, czy partnerów...
Być może się zmieni, ja chyba nie doczekam, no i żeby jeszcze kobitka mogła być papieżem ?
Ano, ze względów majątkowych ?
Grain stwierdził, że kapłan to tylko człowiek, wiesz, co się dzieje z człowiekiem płci męskiej, który nie uprawia seksu?
Następuje spadek produkcji testosteronu, ze spadkiem wiąże się: chroniczne zmęczenie, depresja, zwiększone ryzyko raka prostaty.
Poza tym seks jest świetnym sposbem na rozładowanie napięcia psychicznego i fizycznego, podczas aktu wzrasta poziom endorfin - hormonów szczęścia.
Brak seksu ma negatywny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne. Wcześniej pisałam, że natury oszukać się nie da, żadne doktryny tej prawidłowości nie zmienią.
Celibat księży istnieje tylko na papierze. Księża mają kochanki/kochanków, chodzą do burdeli, chleją i uprawiają hazard.
Nie wszyscy odczuwają potrzebę. Są ludzie z większymi i z mniejszymi potrzebami.
Owszem i cierpią /choroba Kehrera/, niemniej radzą sobie z celibatem lepiej niż mężczyźni ?
Też tak bywa, że niektórzy mijają się z powołaniem ?
A Cyceron powiedział, że kobiety zrodzone są po to, żeby cierpieć. Wyobraź sobie, że świńskie narządy wewnętrzne są bardzo podobne do ludzkich.
Owszem, człowiek może żyć jak prosiak - pić, bić i się łajdaczyć. Nigdzie nie napisałam, że każdy mężczyzna chce żyć jak świnia ?
Nom, ponoć konia próbowano oduczyć żreć, jeszcze jeden dzień i by się udało, cholera, że gadzina wyciągnęła kopyta ?
Aseksualnych jest niewielu, reszta kłamie albo jedzie na ręcznym ?
Afery w Kościele wskazują na nieopanowanie ?
"Ta afera w Kościele wynika z tego, że ks. Charamsa ogłosił, że jest w związku"
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-ta-afera-w-kosciele-wynika-z-tego-ze-ks-charamsa-oglosil-ze-,nId,1898736#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Pociąg seksualny nie ma nic wspólnego z grzechem, człowiek do pełni szczęścia potrzebuje miłości duchowej i fizycznej, wmawianie, że jest inaczej niczego nie rozwiązuje, aczkolwiek Platon udowadniał, że miłość duchowa prowadzi do idei wiecznych Piękna i Dobra. Niestety, fakty mówią co innego ?
Sympatyczne opowiadanie, ano, najważniejsze, żeby nie ulec ?
Usunęłam to, co prosiłeś.
Nie, to nie wiersz. To upust gniewu, który wciąż we mnie buzuje. Czuję sie taka bezradna i niepotrzebna przez to, że ni8c nie mogę zrobić.
Trudno.
Może nadejdzie chwila, że będzie inaczej.
Dziękuję za delikatność i dobre maniery.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania