Niedotykalna*
czterech ich było
dwóch ją zgwałciło
dwóch ją zabiło
_
czterech jej ciałko
podpaliło
_______________
*Niedotykalna - 9 letnia dziewczynka, która wyszła z domu na chwilę, by przynieść czystą wodę z krematorium, spotkała czterech bandytów, w tym hinduskiego duchownego. Dziecko nie przeżyło tego spotkania. Rodzinie przekazali, że została porażona prądem. Dziewczynka pochodziła z najniższej kasty w Indiach. Dzieci z tej kasty często spotyka przykry los.
Komentarze (76)
Takie rzeczy mają miejsce na świecie.
Polska to cudowny kraj!
I nie dziwota jak się słucha sfrustrowanej sąsiadki. Kowalska to ma szczęście mąż i do tego połowa nocnej zmiany ją posuwa, a kiedyś to i aż pięciu ją zgwałciło.
Rozumiem, że bronisz swoich duchownych, którzy gwałcą dzieci, swoją bierną i przytakującą postawą.
Myślę, że zostaniesz z tego tak czy siak rozliczony.
NIKOMU NIE WOLNO SPLUGAWIĆ DZIECKA!
ŻADNEMU CZŁOWIEKOWI, CZY TO ŚWIECKIEMU, CZY DUCHOWNEMU!
Amen.
Ale tacy, jak ty, jak Bogumił, byście człowika zamęczyli na śmierć, byleby doweiźć swoich absurdalnych prawd.
Jak sie nie myle, to masz córkę i wnuczkę, więc dziwi mnie twój brak empatii dla dziecięcych ofiar POTWORÓW.
I przestań pajacować pod moimi tekstami, korneło.
A swoje psudofilozoficzne wywody zachowaj do treści tekstów.
Dotarło?
Bogumił przy tobie, to grzeczny i sympatyczny chłoptaś, któremu wyrastaja rogi, ale nie przeklina.
Ty to, co innego. Ty jestes maczo. Lecz kobiety nie wybaczą.
Do żony też tak się zwracasz? Czy tylko w necie pozwalasz sobie na odrobinę ekstrawagancji?
Stary człowiek i może...
sobie poprzeklinać, poprzezywać.
Teraz na pewno wzbudzisz mój szacunek.
Na sto procent.
Czy wiesz, że synonimem słowa -bluzg- jest słowo -wytrysk-?
Rozumiem zatem założenie...
"Nie przez litanie, psalmy i posty buduje się do nieba mosty"
Przestrzeń pod tekstem należy do czytelników, którzy mogą wyrazić o nim swoje zdanie. Ale to nie znaczy, że autor/ka musi tolerować idiotów.
Zwłaszcza chamskich i wulgarnych.
Wyznajesz z Bogumiłem te same zasady, a jednak jesteś diametralnie inny. Jesteś obrzydliwy. Ucieleśniasz wszystko, co najgorsze na tym świecie.
Jeśli twierdzisz, że autorka próbowała kogokolwiek zmanipulować, to albo masz za duże mniemanie o autorce, albo za małe o czytelnikach?
Na pewno będą zdarzały mi się podobne wpisy, bo kiedy coś mnie porusza, dręczy, to nie moge tego tłamsić w sobie.
Nie będę przeciez wypisywała podobnych haseł w metrze, bo mnie zapuszkują.
Wystarczy nie reagować.
Ale ty nie potrafisz.
https://www.ofeminin.pl/swiat-kobiet/indie-w-tym-miescie-tysiace-wdow-czeka-na-swoja-smierc/5pnb54k
Takie nieludzkie religie i obyczaje mogli wymyślić tylko mizogini. Facet to potwór, szkoda że mu fallus na czole nie wyrósł.
Nie, żebym bronił tamtej kultury. Jest bardzo antykobieca - pełna zgoda.
Mówię tylko o faktach.
Ten świat należy do mężczyzn od samej góry, po sam owrzodziały dół.
Wyciągają łapska po wszystko, co im się zamarzy, bo tak zostali wyedukowani, że są PANAMI na Ziemi i mogą robić, co chcą.
Kobiety nigdy nic nie znaczyły i nie znaczą. Czy ktoś widział kobietę palącą cygaro i czytającą prasę w The City of London Club?
Bo nie wypada?
Bo kobieta ma tylko leżeć i pachnieć dla swojego ogiera, a w wolnej chwili musi ugotować, posprzątać, poprasować, zrobić zakupy, zająć się dziećmi...
Przesadzasz. Są różne kultury i różne zwyczaje. Piszesz, jakby nigdy nie było królowych, szlachcianek, czy nawet starszych kobiet w radach wiosek.
Poza tym teraz kobiety nic nie znaczą? Indie to nie mentalność całego świata. System kastowy jest głupi i jego ofiarami są również mężczyźni. Niska kasta to niska kasta.
Natomiast zdanie z PANAMI Ziemii to toksyczny feminizm - głupi i tyle.
Niedawno przeczytałam książkę o perypetiach młodocianej wdowy, którą bezpardonowo porzucono w mieście wdów, a tam czekało na nią wiele niebezpieczeństw np. handlarze ludźmi. Romów pewnie znasz? Nadal aranżuje się małżeństwa i wydaje za mąż dziewczynki, pozbawiając dzieciństwa i przyszłości. Polska to cywilizowany kraj, a jednak paskudne praktyki względem dziewczynek się kultywuje. Polecam artykuł w Polityce:
Nienawiść wobec kobiet w Indiach sięga tak głęboko, że uniemożliwia im przyjście na świat. Teraz Hinduskom przybył jeszcze jeden śmiertelny wróg – dobrobyt.
Opuszczone żony są przeważnie w fatalnym położeniu – wychowują osierocone dzieci, są sekowane i poniżane, bez opieki mężczyzn łatwo padają ofiarą gwałtów i wymuszeń.
Niechcianej córki można pozbyć się na dwa sposoby – poprzez ustalenie zawczasu płci płodu i aborcję. Lub przez zabójstwo noworodka. Pierwszy model stosowany jest tam, gdzie istnieje dostęp do diagnostyki. Drugi częściej zdarza się na prowincji, zaraz po urodzeniu, gdy płeć dziecka staje się jasna. Takie zabójstwo ma kilka odmian: przez uduszenie, wrzucenie do studni, otrucie – substancją ziołową albo dostępnymi w każdym gospodarstwie pestycydami, roztrzaskanie czaszki, zakopanie żywcem. Sprawcami bywają ojcowie, babcie, ciocie, czasem same matki. Świadków na ogół nie ma. Nikt nie chce zeznawać, policjanci nie chcą dochodzić prawdy. Prawdę wszyscy znają. Jest stara jak świat i głosi, że córka to nieszczęście i finansowy ciężar. „Obyś była matką tysiąca synów” – życzą sobie Hinduski w dniu ślubu.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1740144,1,sytuacja-kobiet-w-indiach-wciaz-sie-pogarsza.read
No, wiem, że przesadziłam, ale korneło mnie rozłościł swoimi wpisami.
A w tym głupim zdaniu jest jednak ziarnko prawdy...
Rozumiem, Szpilko i ja temu nie zaprzeczam.
Dziewczynek się nie chce, bo tylko synowie mogą zapewnić duszy zmarłego odpowiednie rytuały pogrzebowe, umożliwiające mu dostąpienie Nieba.
Wiele z głupot ma (jak zwykle) źródło w religii.
Nie ma sprawy, wiem, że czasem emocje biorą górę. Mam to samo, czytając tu niektóre wpisy ;-)
Z pewnością przewaga fizyczna przyczyniła się do pewnych wzorców społecznych. Kultury matriarchalne występują, ale bardzo rzadko, na niektórych wyspach i tyle.
Nasza Dominika Kulczyk /córka Kulczyka/ próbuje pomóc, dzięki Bogu, że są tacy ludzie. Filmik króciutki - 3 minuty, ale ile wiary w człowieka wlewa ?
https://www.youtube.com/watch?v=SWLiP4Oz7XU
Dopóki będzie tam trwała wiara w rozmaite bóstwa i demony, dopóki będzie x dziwnych,a czasem okrutnych zwyczajów, to nic się nie zmieni.
Przykładowo, niektórzy kapłani któregoś tam boga mieli prawo (nie wiem, czy wciąż mają) zatrzymywać się na noc w domach wyznawców i brać sobie ich żony/córki/matki do łóżka. A wyznawcy jeszcze temu przyklaskiwali. Ofiary z ludzi i zwierząt, często bardzo okrutne, mnóstwo bytów, które należy przebłagać i pełno odłamów, sekt, kultów.
Dużo prawdy w Twoim stwierdzeniu, w moim rodzinnym domu też hołubiono brata. Nie mam nic przeciwko dobrym i mądrym mężczyznom, ale nie każdy mężczyzna jest mądry, niestety za takiego się uważa, bo ma ma fallusa. Żałosne.
Nie tylko religia doprowadza do nieludzkich zachowań, ale przede wszystkim warunki bytowe, w krajach arabskich nieletnimi córkami się handluje, czyli bierze zapłatę za wydanie za mąż. Jakoś biedacy nie potrafią własnej biedy powiązać z ekonomię - im więcej dzieci, tym większy niedostatek, a rozmanażają się bezrozumnie jak króliki. Nadal panuje kult fallusa - mąż dla dziewczynki jest panem i bogiem, i może ją nawet zabić, może się rozwieść w każdej chwili, wystarczy, że wypowie głośno - rozwodzę się z tobą. Rozwiedziona trafia na ulicę, rodzina jej nie przyjmie, bo to straszny wstyd, no i oczywiście wina leży po stronie dziewczynki, że ją mąż oddalił.
Może masz złoty środek, jak należy wychować chłopca, by w przyszłości był mądrym i dobrym mężczyzną, który nie kieruje się popędem, tylko sercem i rozumem?
Czy wogle jest złoty środek, jak myślisz?
Libido to chyba raczej wrodzona cecha, przy wychowaniu warto wpoić pewne zasady np., gdy się chce latać za babami, to się nie żeni. Za każdy zrobiony brzuch jest się odpowiedzialnym do końca życia, bo ojcem się jest całe życie. Kobiet się nie bija, miękiszon bija, mężczyzna nigdy.
Nie wiem, czy się uda wpoić, ale próbować warto ?
To znaczy, że katoliccy duchowni nie mają wpojonych zasad, dlatego wykorzystują dziecięcą słabość? Tak samo, jak ten hinduski duchowny?
Celibat jest wbrew męskiej naturze, prędzej czy później ona da znać o sobie, stąd karygodne zachowania względem dzieci. Żadna religia natury nie poskromi, dlatego protestantyzm jest o niebo lepszy.
Pod każdą religię podczepiają się różni, różniaści. Wierni i kapłani, z tym ,że kapłani to już wymysł i przyzwolenie wyznawców i chyba /bo nie zgłębiam/ raczej, nie stanowi o tym żaden zapis świętych ksiąg. Moje religijne siostry i praktykujący znajomi nie wierzą w księży, ba uważają ich niejednokrotnie i większość z nich za szkodników, ale z tego powodu nie odchodzą od wiary, dekalogu.
A to nie bardzo tak jest, bo kapłan jest sakramentalnym przedstawicielem Chrystusa. Po to chodzimy do Kościoła, słuchamy Słowa Bożego, przyjmujemy Ciało Boże, żeby się wzmocnić duchowo.
Nie ma Kościoła bez kapłana, a jak się można wzmocnić duchowo, gdy kapłan nie spełnia powierzonych mu zadań?
Zgadzam się w 100%!
Może doczekamy czasów, kiedy ktoś się opamieta i księża będą mogli mieć oficjalne partnerki, czy partnerów...
Być może się zmieni, ja chyba nie doczekam, no i żeby jeszcze kobitka mogła być papieżem ?
Ano, ze względów majątkowych ?
Grain stwierdził, że kapłan to tylko człowiek, wiesz, co się dzieje z człowiekiem płci męskiej, który nie uprawia seksu?
Następuje spadek produkcji testosteronu, ze spadkiem wiąże się: chroniczne zmęczenie, depresja, zwiększone ryzyko raka prostaty.
Poza tym seks jest świetnym sposbem na rozładowanie napięcia psychicznego i fizycznego, podczas aktu wzrasta poziom endorfin - hormonów szczęścia.
Brak seksu ma negatywny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne. Wcześniej pisałam, że natury oszukać się nie da, żadne doktryny tej prawidłowości nie zmienią.
Celibat księży istnieje tylko na papierze. Księża mają kochanki/kochanków, chodzą do burdeli, chleją i uprawiają hazard.
Nie wszyscy odczuwają potrzebę. Są ludzie z większymi i z mniejszymi potrzebami.
Owszem i cierpią /choroba Kehrera/, niemniej radzą sobie z celibatem lepiej niż mężczyźni ?
Też tak bywa, że niektórzy mijają się z powołaniem ?
A Cyceron powiedział, że kobiety zrodzone są po to, żeby cierpieć. Wyobraź sobie, że świńskie narządy wewnętrzne są bardzo podobne do ludzkich.
Owszem, człowiek może żyć jak prosiak - pić, bić i się łajdaczyć. Nigdzie nie napisałam, że każdy mężczyzna chce żyć jak świnia ?
Nom, ponoć konia próbowano oduczyć żreć, jeszcze jeden dzień i by się udało, cholera, że gadzina wyciągnęła kopyta ?
Aseksualnych jest niewielu, reszta kłamie albo jedzie na ręcznym ?
Afery w Kościele wskazują na nieopanowanie ?
"Ta afera w Kościele wynika z tego, że ks. Charamsa ogłosił, że jest w związku"
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-ta-afera-w-kosciele-wynika-z-tego-ze-ks-charamsa-oglosil-ze-,nId,1898736#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Pociąg seksualny nie ma nic wspólnego z grzechem, człowiek do pełni szczęścia potrzebuje miłości duchowej i fizycznej, wmawianie, że jest inaczej niczego nie rozwiązuje, aczkolwiek Platon udowadniał, że miłość duchowa prowadzi do idei wiecznych Piękna i Dobra. Niestety, fakty mówią co innego ?
Sympatyczne opowiadanie, ano, najważniejsze, żeby nie ulec ?
Usunęłam to, co prosiłeś.
Nie, to nie wiersz. To upust gniewu, który wciąż we mnie buzuje. Czuję sie taka bezradna i niepotrzebna przez to, że ni8c nie mogę zrobić.
Trudno.
Może nadejdzie chwila, że będzie inaczej.
Dziękuję za delikatność i dobre maniery.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania