Niegdyś

Kiedy świt razi promieniami

milionami momentów

wielokrotnie zburzonych ciszy...

Sen.

 

Kiedy budzi mnie dotyk

nierealnych obietnic w jasnej pełni nocy

Lęk.

 

Szary popiół dawno temu był drzewem,

a jeszcze wcześniej nasieniem.

Los.

 

Kiedy nieskalani istnieliśmy

jako chmury wolne na niebie...

Szok.

 

Wtedy gdy po deszczu

ziemia pachniała szczęściem.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Gejuś ojejuś 4 miesiące temu
    Dajesz dziewczyno <33
  • KarolKacperK 3 miesiące temu
    Kiedy szary świt budzi
    Obolałe kości
    Codzienna gehenna
    Jawa

    Kiedy dręczy mnie brak dotyku
    Lęk pierwotny

    Kamienie dawno temu były tym samym
    Istnienie długowieczność

    Kiedy nie było nas jeszcze na świecie
    Kochałem cię już wtedy
    Szok

    Kiedyś gdy sen nie zapowiadał
    Kolejnych cierpień

    Chciałbym być teraz z tobą

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania