"- Tak. Podobni jesteście, ale ty jesteś bardziej dostępny. Gracjan zbudował taki mur, że nawet głową i pięściami się go nie przebije." - nie wiem czemu, ale te słowa bardzo mi się spodobały. Czekałam aż dodasz kolejny rozdział i jest. Jest super, tyle się działo. Ciekawa jestem, czy po tym co zrobił Gracjan, Oliwia mu wybaczy. Fajnie by było gdyby byli razem, ale zachował się jak kretyn. No, ale to wszystko powoduje, że opowiadanie jest jeszcze bardziej ciekawe. I tak mi się szkoda zrobiło, że się już skończył rozdział. 5 ;)
Wow, świetny rozdział. I mimo iż pod poprzednimi pisałam, że podziwiam bohaterkę za to, że postanowiła mimo wszystko pomagać Michałowi, to teraz mam co do tego wątpliwości. Nie wiem czy on zasługuje na takie poświęcenie z jej strony, bo ta dziewczyna przy nim zmarnuje sobie życie. Zwłaszcza, że ten już wydaje się nie panować nad sobą. I chociaż jest w tym sporo winy Gracjana - oczywiście tylko w tej konkretnej sytuacji - to samo uczucie zazdrości nie jest chyba w stanie tyle zdziałać, by pałać taką agresją do bliskiej sobie osoby. Chyba, że ja tego po prostu nie wiem.
5 z ogromną przyjemnością :D
To zależy od człowieka, nie którzy są agresywni. A czasem agresja połączona z alkoholem lub narkotykami to wybuch nie do opanowania. Bardzo dziękuje i miło takie coś przeczytać :)
Komentarze (12)
Dziękuje :) Gracjan postąpił nie zbyt dobrze, ale chyba nie myślał. Też lubię ten tekst :)
5 z ogromną przyjemnością :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania