Istnieją tacy panowie co powiedzą Ci prawdę. Ale chyba dobrze jest powiedzieć tak by ktoś nie miał złudnych nadziei, że jeszcze może wrócę do ciebie. Dziękuje :) Fajnie to napisałaś hehe
Gracjan wydaje się właśnie porządkować swoje życie i być może właśnie tymi gestami przygotowuje w nim miejsce dla Oliwii, która działa zupełnie odwrotnie. Odsuwa się od niego z każdą chwilą, chociaż jej serce ciągnie ją do niego coraz mocniej, jakby chciała oszukać wszystkich dookoła. Ale samej siebie nie oszuka i sumienie nie da jej spokoju dopóki nie ogarnie wszystkiego jak należy.
Trochę żal mi Edyty w tym wszystkim, bo nic złego przecież nie zrobiła, a została dość mocno ukarana. Tyle lat, tyle planów i nagle wszystko okazuje się jedynie fałszem, który tak nagle się kończy, bo pojawił się ktoś nowy w życiu jej mężczyzny. Ale przynajmniej nie robiła scen i przyjęła to z godnością, nie błagała, nie poniżała się, co świadczy o jej silnym charakterze. Mam nadzieję, ze znajdzie kogoś, kto na nią zasłuży :)
5 :)
No właśnie "Kocham cię, Gracjan" ale ciągle jednak jest z jego ojcem! I ja się teraz pytam: czemu? Jak ona go kocha i jak on ją kocha to w czym problem? W sensie, no rozumiem, ale mnie to jednak strasznie wkurza, że jeszcze nie są razem :) Ale mam wielkie nadzieje na zakończenie :) 5
Komentarze (6)
Trochę żal mi Edyty w tym wszystkim, bo nic złego przecież nie zrobiła, a została dość mocno ukarana. Tyle lat, tyle planów i nagle wszystko okazuje się jedynie fałszem, który tak nagle się kończy, bo pojawił się ktoś nowy w życiu jej mężczyzny. Ale przynajmniej nie robiła scen i przyjęła to z godnością, nie błagała, nie poniżała się, co świadczy o jej silnym charakterze. Mam nadzieję, ze znajdzie kogoś, kto na nią zasłuży :)
5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania