Niełatwe to

Najtrudniej wybaczyć sobie samemu

wspomnienia bluszczem oplotą sennie

przytłoczą

i niemal w autodestrukcji

świadomie

wbijasz kolce i ciernie

 

Każdemu wokół odpuścisz z ulgą

by żyć,

by lekkim oddychać powietrzem

rozłożysz ręce, kosz win przewrócisz

niech lecą, znikną,

rozproszą na wietrze

 

Wieczorem wrócisz do swego kąta

w starym szlafroku, z kubkiem herbaty

spróbujesz własną klatkę posprzątać

może choć troszkę

powoli..

na raty

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • ireneo 9 miesięcy temu
    latające, niesione wiatrem, wina? no, chyba że kosz win Tuska. On to ma tych win setki, ale za to, jak niesione wiatrem - lekkich😃

    Wybaczyć sobie samemu trudno, ale można pocieszyć się, że sobie cudzemu, to gorsze od czyszczenia stajni Augiasza. No cóż, praca raczej niechlujna😫
  • Polaroid 9 miesięcy temu
    "kosz win Tuska" zostawiam bez komentarza; tutaj różnica naszych zdań jest na tyle duża, że debata nad nią trwałaby zbyt długo (musielibyśmy zacząć od nocy teczek albo i wcześniejszego okresu) a i tak wylądowalibyśmy w punkcie wyjścia. Poza tym nie wiem czy to właściwe miejsce do politykowania.

    Wybaczyć sobie samemu trudno - zgadzamy się, miło :)

    "praca raczej niechlujna" - przyjmuję opinię :]
  • ireneo 9 miesięcy temu
    Polaroid
    Samemu sobie to błąd logoczny. Poprawnie - zrobić sobie
    Z winami podobnie belkotliwe.
    Winy są też "ciężarem" sumienia więc strawne już byloby dać wiatrowi bagaż tych win, bo kosz, kontener czy fura to nie ta kategoria wartości
  • Polaroid 9 miesięcy temu
    ireneo
    Błąd logiczny - racja.
    Jednak z uwagi na to, że w życiu nie wszystko jest logiczne, jakoś lubię tą nielogiczność. Niech tam sobie na razie zostanie.

    Winy są ciężarem. Ale nie zawsze aż takim, jaki podejrzewamy. Zwłaszcza, że mowa tam o winach 'innych'.
    Dlatego wybieram jednak kosz - zarówno ze względu na wagę jak i przeznaczenie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania