"nieludzka Nieludzka"

Zapach spalin,

paru zapyziałych kominów,

krzyki, skwar i złość ludzka - to moja ulica, ulica Nieludzka.

Na Nieludzkiej targi o śruby, rdzę i skórki od chleba,

Na Nieludzkiej każdy komuś się wpycha w kolejkę,

na Nieludzkiej nikt na swoją kolej nie czeka,

każdy na Nieludzkiej wszczyna jakąś aferkę.

Moja ulica, Nieludzka 23 i PÓŁ, nawet całkowitych liczb brak,

mój budyneczek - stary, zżółkły i starcami przepełniony.

Dziadek mówił - "Kiedyś było, każdy chodził tu spełniony!".

Mimo tego, nie do wiary, że Nieludzka piękną była,

stłoczenie, degrengolada, to Nieludzka pełnych wrażeń!

Nie wierzę! Nie wierzę dziadowi za skarb każdy!

Każdy chodzi tu za karę - kto niby z łaski przychodzi?

Każdy każdemu na rączki - może sypnie trochę grosza?

Każdy nienawidzi miejsca - ta Nieludzka to przekleństwo!

I w tym gwarze starych dziadów, zachodzących wszystkim drogę.

I w gwarze dziewek niemytych - za kasę dają pod nogę!

I w dźwięku wiecznych awantur, przemocy i płaczu dziecka.

Powiem to z czystym sumieniem,

Nieludzka to wstrętna bestia!

Mówiąc krótko - tak, jak jest.

Nieludzka ulico, srał Cię pies!

MIKO...?!???!!???!!?!??!??!!?!?!?............