Nieme wołanie

Nie mogła krzyczeć!

To wada bez głośnych!

Cierpiała w milczeniu, niwelując zadawany jej ból.

Zapadając w ciemność traciła odwagę. Niedane jej było zrozumieć DLACZEGO! Niech ją dobiją, i pozwolą jej umrzeć, uciec od tego bólu.

Następne częściNieme wołanie (opowiadanie) cz. 1

Średnia ocena: 2.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Pan Buczybór 30.04.2020
    Boże, jak krzyczy ten tekst...
    Słabe, za krótkie itd itp.
  • W zamierzeniu to raczej będzie wstęp do czegoś dłuższego. Ale ok.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania