Nienawistna ósemka

Zbierali się niczym deszcz, w cień pod osiemdziesięcioletnią

odmianę jabłoni, która jeszcze rodzi co drugi rok.

 

Córki anorektyczki nie trawiące podsuwanego pod nos życia,

odczulają się Szarlotką po sezonowcach.

Chłopaki wiszące na telefonach westchnień z piersi bez siary.

 

Najstarsza z kobiet trzyma w podołku wszystko,

teraz warte mniej niż ziemia do zapisania.

Spady, siedmioro niewierzących w to, że bez Boga

nie da się nawet porządnie pozapinać guzików.

Średnia ocena: 2.1  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • piliery 6 dni temu
    Dobre. :) Powiedziałbym nawet, że bardzo dobre.
  • Grain 6 dni temu
    Dzięki. Co jakiś czas dają ten western.
  • Czekamy na potwierdzenie o poranku w środę (godz. 7.37)
  • Lotos 5 dni temu
    No a za co wywalili cię z ósmego?
  • Grain 4 dni temu
    Spierdalaj pajacu z tej jednostki chorobowej i nie wracaj.
  • Lotos 4 dni temu
    Grain Hahaha... jak to jest, że cię wywalają, a ty przecież taki spoko gość jesteś?
  • Conie 4 dni temu
    Świetny wiersz.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania