Nieodnaleziona

Odeszła ode mnie

Choć nigdy nie istniała

Nie prowadziła przez życie

Nie ratowała

Od wisielczego sznura

 

Niepoznana przeze mnie

Zyskała moją nienawiść

A jej obojętność

Wzniecała we mnie

Tylko pożar

 

Spalam się

Rozsypuję

Wiatr mnie rozwiewa

I tonę

W nieszczęśliwości istnienia

 

Czuję jak jej nie ma

I czasem się zastanawiam

Jak można czuć tak mocno

Coś

Czego nie poznało się nigdy

 

A jednak można

Żal mieć do normalności

I pretensjami wzburzać

O każdą kolejną

Nieobecność w życiu

 

A jednak można

Przejedzonym być

Od ciągłych rozczarowań

I odczuwać głód

Nadziei

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • serek 12.06.2016
    Ciekawy wiersz, trochę mnie dziwi to epatowanie grozą, przecież żyjemy w szczęśliwym miejscu i w Bogu. Piszesz o mamie?.. obojętne co zrobiła: zabiła albo porzuciła, cierpi tak jak ty. Spotkacie się na pewno i sobie wyjaśnicie niejedno. Niebo jest pojemne dla takich spotkań, no chyba, że tam jest otchłań.
  • NIka 12.06.2016
    Dziękuję, jednak w wierszu bardziej kierunkowałam całość w stronę nadziei. Tej nieodnalezionej w brudnej prawdzie, jak i tej zgubionej gdzieś pomiędzy życiowymi przeciwnościami. A czy niebo istnieje? Tego nie wiadomo. Myślę, że pojęcie nieba to owoc nadziei. Na coś lepszego. Niektórzy ( jak ja ) po prostu widzą dużo złego na tym świecie i nie uważają Ziemi za miejsce szczęśliwe i pełne Bożej obecności. Tak czy siak, pomimo tego, że nadzieja często jest przyczyną rozczarowania, wydaje mi się, że każdy człowiek jej szuka, żeby się nie poddać. Żeby zawsze mieć jakiś powód, dla którego chce istnieć. Pozdrawiam serdecznie :)
  • Rasia 12.06.2016
    Ostatnia strofa jest świetna. Cały wiersz pleciesz wokół nadziei, dopowiadając coś o niej dopiero w ostatnim wersie. Twoje opisy mnie urzekają, tak świetnie oddają stan osoby zgnębionej, powoli tracącej wiarę w lepsze jutro. Ależ ja Cię lubię odwiedzać :D Zostawiam 5.
  • NIka 12.06.2016
    Rasia... Jak to miło, że zawsze mogę liczyć na komentarz z Twojej strony :) Często pisząc, zastanawiam się jak odbierzesz to, co uda mi się skleić w kilku zwrotach. I się nie zawodzę. Dziękuję Ci bardzo za to :)
  • Rasia 12.06.2016
    To miłe, że tak odbierasz moje komentarze :) Bo ja martwię się z kolei jak Ty je odbierzesz i zawsze mam nadzieję, że nic nie poknociłam w interpretacji. Nie ma za co dziękować, to czysta przyjemność :)
  • Billie 12.06.2016
    Przepiękny wiersz... aż nie wiem, co napisać. Czytam wciąż od nowa i nawet ulubionej zwrotki nie potrafię wskazać. Słowa dobrane są w taki sposób, że chciałam "biec" do następnych strof... Nadzieja jej zawsze dobrym tematem, ale w takiej wersji jeszcze jej nie widziałam. Zasłużone 5 i szkoda, że tylko 5 :)
  • NIka 12.06.2016
    Dziękuję bardzo!! Aż miło mi się zrobiło w duchu, jak to przeczytałam :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania