Niepełnosprawna tancerka
Muszę Ci się do czegoś przyznać,
zaczynam wątpić w to, że moja głowa jest słońcem.
Zagubiona w czasie i przestrzeni,
niczym menada z orszaku Dionizosa,
przemierzyłam galaktyki, by bardziej cię zgubić, niż znaleźć.
Tak bym chciała zatańczyć na szczycie zigguratu,
wzlecieć w górę do gwiazd, by znów sięgnąć skały.
Zostać więźniem wiatru. Poczuć smak deszczu na języku.
Buzuje jeszcze we mnie zew krwi,
ciepło koreańskich kamieni.
Ultratechnologie ukraińskiej mafii.
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania