Niepokój
Pragnienia
w pełni kobiece
marzeniem z dawnych snów
w obłędzie twierdzeń, niedorzeczności,
uderzmy pięścią w stół
Pokrętny nurt nowości niesie,
ułudę oświecenia,
zatruwa zmysły, kompasy dusz
ot..niby od niechcenia
wpierają lęk w cud kobiecości
urządzą nad nim sąd
schronienie życia, subtelność wezmą
za błędów cały rząd
w karykaturach własnych pojęć
wykrzywią, co się da
kobiecą prawdę w wieszaki stroją
patrzące spode łba
gdy nowomowa zmieni kształt
i cud kobiecych chwil
położy cień na pewność
czy
orwell nadal śpi
Komentarze (24)
Zabroniono Kobietom mówić o instynkcie macierzyńskim.
Czyż jest dla małżonków coś bardziej wzniosłego
Jak widok pierwszych kroczków dziecka własnego.
Jak pochylenie się z miłością nad dziecka kołyską
I wczucie się w jego spokojny oddech bardzo blisko
Cóż dla rodziców dorówna ich radości
Niż zobaczyć jak uśmiech na jego usteczkach gości
Kto nie czuwał nad snem dziecka w doli i niedoli
Ten nie wart miana człowieka w jego swawoli.
Bardzo mocno.
Kwestia macierzyństwa mieści się w tym niepokoju.
gdzie całkowicie zatracono pojęcie miłości;
>To jest mój brzuch i moja pusia
Do tego należy, kto się w niej porusza.<
Za to do rangi bożka, wywyższono sprawę orgazmu,
Nie z miłości, ale nawet od świeczki- byle od razu.
Nawet na tym forum wychwalała się> niby kobieta<
Jaka to od gumowego wibratora jest fajna podnieta.
I tak cała filozofia ateizmu nie trzyma się kupy
Bo wszyscy kręcą się równo koło swojej dupy.
Same "kobiety" sobie gotują ten los podły
Żeby być przedmiotem wyżycia wg zachodniej modły.
miałem się odnieść ale po poniety-kobiety, podłt modły, kupy- d***, postanowiłem nie pytać o przydatność pojęcia miłości debilności😀
miałem się odnieść ale po: pusia-porusza, orgazmu-razu, podniety-kobiety, podły-modły, kupy- d***, postanowiłem nie pytać o przydatność pojęcia miłości debilności😀 kogoś aż tak zdefektowanego.
na twarz przed Jezusem za dar błogosławieństwa tygodniowym, cierpiącym nieopisane bóle, potworkiem utrzymywanym opioidami. Poza tym uczucie macieżyństwa nie jest obce mężczyznom, czego nieszczęśniku kaleko niedoświadczyłeś. Bywa silniejsze niż kobiece. Jesteś do bólu bełkotliwy, bredzisz bardziej niż w tym przykładzie twojej ignorancji
Wzniosłe uczucie macierzyńskiej miłości -ten debil moralny sam zalicza do debilności "przydatność pojęcia miłości debilności" . Więc potworku wykluty z jaja debilności zapoznaj się z hymnem o miłości;
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje
Owoc miłości -czyli upragnione dziecko, ten debil moralny śmie nazywać ; potworkiem utrzymywanym opioidami. Nie wiem skąd wykradłeś historię swego wyklucia ,po nieudanej "tabletce dzień po", że swoją wadę przypisujesz całej populacji dzieci. To po prostu ohydne.
"uczucie macieżyństwa nie jest obce mężczyznom ,czego nieszczęśniku kaleko niedoświadczyłeś.",
Tak - prawdziwy mężczyzna ma instynkt ojcowski o czym świadczy moja bardzo liczna Rodzina. Tylko twoja zbrodnicza mafia ludobójców dzieci w łonach matek , wyklucza nawet możliwość zapytania ojca dziecka o jego los w łonie zbrodniczej aborcjonistki. Niech każdy spojrzy na zbrodnicze hasła tęczowych manifestacji; aborcja jest Ok, Mój brzuch-a nie mój pasożyt w brzuchu, moja pusia, aborcja bez ograniczeń, „Sport, zdrowie, homoseksualizm” czy „Aborcja prawem wszystkich z macicami”, itp.
Wogóle hańbą dla cywilizacji ludzkiej , jest fakt że takie typy zabierają głos w sprawach o których nie mają najmniejszego pojęcia moralnego. CBOS wskazuje, że w stosunku do 2017 r. bardzo wyraźnie wzrósł odsetek kobiet bezdzietnych w wieku 18–45 lat w ogóle nieplanujących potomstwa – z 22 proc. do 42 proc. Co się stało z wyjałowionymi osobnikami >z macicami<
że podwoiła się liczba macic niezdolnych do urodzenia dziecka. ?
A kysz!!!.
To jest działanie tzw piątej kolumny jak w Dąbrowie Górniczej i w Niemczech.
Bohater seksskandalu w Dąbrowie Górniczej, został decyzją Stolicy Apostolskiej karnie przeniesiony do stanu świeckiego .Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej wymierzył Tomaszowi Z. karę łączną 1,5 roku więzienia za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, Tak kończy się wchodzenie w cudze buty- obrońców nie było.
A cóż to za argumenty?
Duchowni nie są kosmitami :D
Jak to nie wiedzą o rodzinie? - każdy z nich pochodzi z jakiejś rodziny przecież. Funkcjonowali w rodzinach, jako dorośli nadal w nich funkcjonują i mogą obserwować / analizować relacje rodzinne, kłopoty, radości, blaski i cienie.
Co o kobietach? - mają matki, siostry, koleżanki itd
To, że nie zakładają własnej rodziny i nie mają żon nie znaczy, że nic o nich nie wiedzą i nie mogą się wypowiadać na ich temat.
Bo czy można mówić tylko o tym, czego samemu się doświadcza / /doświadczyło?
W ten sposób nie mógłbyś wypowiadać się na temat II Wojny Światowej, niewolnictwa itd
Czy tylko przez doświadczenie spraw, o których się dyskutuje i nad którymi się 'pracuje', można być wiarygodnym?
Idąc tym tropem każdy onkolog musiałby przejść przez raka. Hmm..
"wtedy co z nich za księża?" - ludzcy :)
Ksiądz, jak każdy człowiek, upada. I nie mówię, że to ok, nie zrozum mnie przewrotnie, ale też nie odmawiaj księżom prawa do człowieczeństwa.
"nie mają własnej rodziny ani dzieci." - o tym pisałam już wyżej. Czy każdy onkolog musi mieć raka? Każdy terapeuta musi być np. alkoholikiem?
Jeśli księża nie mają prawa do wypowiadania się (jak to mówi się: pouczania) na temat rodziny bo sami nie są ojcami i mężami, to dlaczego Ty wypowiadasz się na temat księży jeśli (zakładam) nie jesteś księdzem?
Tak, księża to ludzie, ale nadal nie mają żon ani dzieci, a jednak narzucają innym, jak postępować z ich dziećmi i żonami.
Widzę różnicę.
po 1) Oni też nie straszą. Uprzedzają. Widząc, że człowiek źle robi mają nie reagować? Poza tym mówią o tym, co mówi Biblia. I nie tylko powinni reagować, mają wręcz obowiązek reagować. Podobnie jak nauczyciele/wychowawcy. Nie mogą powiedzieć 'uczę tylko mojego przedmiotu i nic poza tym mnie nie obchodzi. Udam, że reszty nie widzę.' Nauczyciel, oprócz przekazywania wiedzy i uczenia jak ją zdobywać, ma też szereg innych obowiązków wobec ucznia. Ma też obowiązek wspomagać rodziców wychowaniu dziecka (czasy są takie, że niejednokrotnie prawie zastępuje rodzica).
"księża to ludzie, ale nadal nie mają żon ani dzieci, a jednak narzucają innym, jak postępować z ich dziećmi" - zatem pytanie:
czy to dotyczy też nauczycieli, którzy nie mają dzieci? Ludzie bezdzietni nie powinni mieć prawa do bycia nauczycielem / wychowawcą / opiekunem w internacie / w domu dziecka?
A bezdzietni sędziowie (w tym stanu wolnego) orzekający w sądach rodzinnych? Czy ich praca też Cię oburza?
po 2) nie każą. Nie mają prawa niczego mi ani Tobie kazać. Mogą prosić, zachęcać, napominać, ale nie kazać. I nie każą.
po 3) nie narzucają innym jak postępować z dziećmi i żonami. Chyba, że pomoc, mediacje i prośby o zgodę w rodzinach i modlitwę za kogoś traktujesz jako narzucanie.
Poza tym nikt nie jest zmuszany, aby księży słuchać. Przecież ludzie mają wybór. Mogą nie słuchać, nie chodzić do kościoła, nie przyjmować księży itd
po 4) Ty, nie zgadzając się z postępowaniem duchownych, uważasz, że możesz ich krytykować. Natomiast oni, nie zgadzając się z Twoim postępowaniem, mają według Ciebie milczeć. Jakoś brak mi tu równowagi..
Qypowiadać się może ale bez nakazywania w imie boga ducha i syna, a te zboczeństwo tak właśnie robi. Pedofile przenoszą doswiadczenia rodzinne, bo skąd?
"przenoszą doswiadczenia rodzinne, bo skąd?" - czyli mordercy, złodzieje, narkomani itd też? bo skąd?
No właśnie, a piszesz ze wystarczy być z rodziny i już ma się podstawy by o rodzinie i jej roli gadać
Pewnie o uczciwych, empatycznych, wyedokowantch, wartościowych to już nie da się naPISać
- czyli ucciwi, niezdemoralizowani też, bo skąd?!
Tobie dowiodłem brak kindersztuby i z pewnością to brak kwalifikacji rodzicieli i najblizszego środowiska. Sama nie dałaś rady się ukształtować w zgodzie z przyjętymi zasadami etyki społecznej.
Taki powołany debilnym, mało odpowiedzialnym duchem świętym został wystarczająco przez rodzinę zdemoralizowant Reszty dopełniają seminaria.
'Pewnie o uczciwych, empatycznych, wyedukowanych, wartościowych to już nie da się napisać' - o proszę, czyli jednak wiesz, że o tacy duchowni istnieją? Brawo. To ogromny postęp :D
ireneo, doskonale wiesz, że jest mnóstwo duchownych o wspaniałym życiorysie. Dlaczego i nich nigdy nie mówisz? Dlaczego o ich działalności nie trąbisz na cały świat?
Nie dowiodłeś mi braku kindersztuby. Fakt, że stawiasz taki zarzut nie sprawia, że masz rację :) Zarzucać można wszystko. Możesz mi też zarzucić, że jestem żyrafą. No i? heh :)
I nie idź tą drogą ..abym nie zaczęła wklejać tutaj Twoich sławetnych uprzejmości wobec ludzi na portalu. (chociaż ..czy wkleiłabym je faktycznie? nie, to liczne słowa, których nie godzi się powtarzać)
"pewnością to brak kwalifikacji rodzicieli i najblizszego środowiska. Sama nie dałaś rady się ukształtować w zgodzie z przyjętymi zasadami etyki społecznej." - w tym miejscu uśmiecham się i spokojnie dopijam pyszną kawę :) Mów dalej .... zaciekawiła mnie Twoja wyobraźnia :)
"kobiecą prawdę w wieszaki stroją
patrzące spode łba" Co to za patrzace - znowu bełkot.
* pragnienia, o których tekst
* potem jest o prawdzie, kawa na ławę
* wieszaki na marszach
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania