Niepokój

Pragnienia

w pełni kobiece

marzeniem z dawnych snów

w obłędzie twierdzeń, niedorzeczności,

uderzmy pięścią w stół

 

Pokrętny nurt nowości niesie,

ułudę oświecenia,

zatruwa zmysły, kompasy dusz

ot..niby od niechcenia

wpierają lęk w cud kobiecości

urządzą nad nim sąd

schronienie życia, subtelność wezmą

za błędów cały rząd

w karykaturach własnych pojęć

wykrzywią, co się da

kobiecą prawdę w wieszaki stroją

patrzące spode łba

 

gdy nowomowa zmieni kształt

i cud kobiecych chwil

położy cień na pewność

czy

orwell nadal śpi

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (24)

  • Conie 7 miesięcy temu
    Wszystkie twoje mi się bardzo podobają, ale ten wspaniały.
  • Polaroid 7 miesięcy temu
    Dziękuję
  • Conie 7 miesięcy temu
    Na Schreku jest taki motyw, jak władzę nad królestwem przejmują wszelkie szumowiny, plugastwo najgorszego sortu, przedstawione alegorycznie jako negatywne postacie z bajek, m.in. macocha i siostry przyrodnie Kopciuszka. Nie wolno pozwolić, żeby to plugastwo i jego propaganda zdominowały nasze życie publiczne i miało wpływ na nasz kraj.
  • realista 7 miesięcy temu
    Polaroid.Według głoszonej propagandy wszem i wszystkim

    Zabroniono Kobietom mówić o instynkcie macierzyńskim.

    Czyż jest dla małżonków coś bardziej wzniosłego

    Jak widok pierwszych kroczków dziecka własnego.

    Jak pochylenie się z miłością nad dziecka kołyską

    I wczucie się w jego spokojny oddech bardzo blisko

    Cóż dla rodziców dorówna ich radości

    Niż zobaczyć jak uśmiech na jego usteczkach gości

    Kto nie czuwał nad snem dziecka w doli i niedoli

    Ten nie wart miana człowieka w jego swawoli.
  • Polaroid 7 miesięcy temu
    Mnie po prostu mocno niepokoi kształt, jaki próbuje się obecnie nadać kobiecości.
    Bardzo mocno.
    Kwestia macierzyństwa mieści się w tym niepokoju.
  • realista 7 miesięcy temu
    Polaroid . Tak, to najwyraźniej widać u celebrytów,
    gdzie całkowicie zatracono pojęcie miłości;
    >To jest mój brzuch i moja pusia
    Do tego należy, kto się w niej porusza.<
    Za to do rangi bożka, wywyższono sprawę orgazmu,
    Nie z miłości, ale nawet od świeczki- byle od razu.
    Nawet na tym forum wychwalała się> niby kobieta<
    Jaka to od gumowego wibratora jest fajna podnieta.
    I tak cała filozofia ateizmu nie trzyma się kupy
    Bo wszyscy kręcą się równo koło swojej dupy.
    Same "kobiety" sobie gotują ten los podły
    Żeby być przedmiotem wyżycia wg zachodniej modły.
  • ireneo 7 miesięcy temu
    realista
    miałem się odnieść ale po poniety-kobiety, podłt modły, kupy- d***, postanowiłem nie pytać o przydatność pojęcia miłości debilności😀
  • ireneo 7 miesięcy temu
    realista
    miałem się odnieść ale po: pusia-porusza, orgazmu-razu, podniety-kobiety, podły-modły, kupy- d***, postanowiłem nie pytać o przydatność pojęcia miłości debilności😀 kogoś aż tak zdefektowanego.
  • ireneo 7 miesięcy temu
    Nie ważne skąd te pierdy (jakby powiedział Piłsudski) wkleiłeś, alepo lierwsze, tonikt ie zabrania gadać kobietom o instynkcie macieżyńskim, gdyby jaka nie czuła, a po drugie to - nie wszystkie kobiety czują chęć posiadania dzieci, a nawet nie każda matka odczuwa ad hoc wielką radość i chęć padnięcia
    na twarz przed Jezusem za dar błogosławieństwa tygodniowym, cierpiącym nieopisane bóle, potworkiem utrzymywanym opioidami. Poza tym uczucie macieżyństwa nie jest obce mężczyznom, czego nieszczęśniku kaleko niedoświadczyłeś. Bywa silniejsze niż kobiece. Jesteś do bólu bełkotliwy, bredzisz bardziej niż w tym przykładzie twojej ignorancji
  • realista 7 miesięcy temu
    Rozum normalnego człowieka, nie jest wstanie pojąć ireneo w jego debilności, o tym co wygaduje o miłości.
    Wzniosłe uczucie macierzyńskiej miłości -ten debil moralny sam zalicza do debilności "przydatność pojęcia miłości debilności" . Więc potworku wykluty z jaja debilności zapoznaj się z hymnem o miłości;
    Miłość cierpliwa jest,
    łaskawa jest.
    Miłość nie zazdrości,
    nie szuka poklasku,
    nie unosi się pychą;
    5 nie dopuszcza się bezwstydu,
    nie szuka swego,
    nie unosi się gniewem,
    nie pamięta złego;
    6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
    lecz współweseli się z prawdą.
    7 Wszystko znosi,
    wszystkiemu wierzy,
    we wszystkim pokłada nadzieję,
    wszystko przetrzyma.
    8 Miłość nigdy nie ustaje
    Owoc miłości -czyli upragnione dziecko, ten debil moralny śmie nazywać ; potworkiem utrzymywanym opioidami. Nie wiem skąd wykradłeś historię swego wyklucia ,po nieudanej "tabletce dzień po", że swoją wadę przypisujesz całej populacji dzieci. To po prostu ohydne.
    "uczucie macieżyństwa nie jest obce mężczyznom ,czego nieszczęśniku kaleko niedoświadczyłeś.",
    Tak - prawdziwy mężczyzna ma instynkt ojcowski o czym świadczy moja bardzo liczna Rodzina. Tylko twoja zbrodnicza mafia ludobójców dzieci w łonach matek , wyklucza nawet możliwość zapytania ojca dziecka o jego los w łonie zbrodniczej aborcjonistki. Niech każdy spojrzy na zbrodnicze hasła tęczowych manifestacji; aborcja jest Ok, Mój brzuch-a nie mój pasożyt w brzuchu, moja pusia, aborcja bez ograniczeń, „Sport, zdrowie, homoseksualizm” czy „Aborcja prawem wszystkich z macicami”, itp.
    Wogóle hańbą dla cywilizacji ludzkiej , jest fakt że takie typy zabierają głos w sprawach o których nie mają najmniejszego pojęcia moralnego. CBOS wskazuje, że w stosunku do 2017 r. bardzo wyraźnie wzrósł odsetek kobiet bezdzietnych w wieku 18–45 lat w ogóle nieplanujących potomstwa – z 22 proc. do 42 proc. Co się stało z wyjałowionymi osobnikami >z macicami<
    że podwoiła się liczba macic niezdolnych do urodzenia dziecka. ?
    A kysz!!!.
  • SwanSong 7 miesięcy temu
    Co o rodzinie wiedzą księża? Przecież ich obowiązuje celibat. O kobietach też nie mają pojęcia.
  • realista 7 miesięcy temu
    SwanSong Celibatu nie nakazał Syn Boży, to wprowadzono za czasów papieża Grzegorza VII, w XI wieku, w ramach tzw. reformy gregoriańskiej., aby zapobiec nadużyciom. Ksiądz jest z ludu wzięty i dla ludu ustanowiony. Pierwszy papież miał żonę i utrzymywał swoją teściową co usankcjonował sam Jezus dokonując jej uzdrowienia. Tak więc zbytnie restrykcje doraźne nie zawsze służą dobru Kościoła. Księża pochodzą z normalnych Katolickich rodzin i znają relacje rodzinne. Jednak obok kapłanów z powołania do służby Bogu , są funkcjonariusze partyjni skierowani przez ateistów i wrogów Kościoła do Seminariów Duchownych do wytwarzania fermentu od wewnątrz, celem rozsadzenia porządku moralnego
    To jest działanie tzw piątej kolumny jak w Dąbrowie Górniczej i w Niemczech.
    Bohater seksskandalu w Dąbrowie Górniczej, został decyzją Stolicy Apostolskiej karnie przeniesiony do stanu świeckiego .Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej wymierzył Tomaszowi Z. karę łączną 1,5 roku więzienia za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, Tak kończy się wchodzenie w cudze buty- obrońców nie było.
  • Polaroid 7 miesięcy temu
    SwanSong
    A cóż to za argumenty?
    Duchowni nie są kosmitami :D
    Jak to nie wiedzą o rodzinie? - każdy z nich pochodzi z jakiejś rodziny przecież. Funkcjonowali w rodzinach, jako dorośli nadal w nich funkcjonują i mogą obserwować / analizować relacje rodzinne, kłopoty, radości, blaski i cienie.
    Co o kobietach? - mają matki, siostry, koleżanki itd

    To, że nie zakładają własnej rodziny i nie mają żon nie znaczy, że nic o nich nie wiedzą i nie mogą się wypowiadać na ich temat.
    Bo czy można mówić tylko o tym, czego samemu się doświadcza / /doświadczyło?
    W ten sposób nie mógłbyś wypowiadać się na temat II Wojny Światowej, niewolnictwa itd

    Czy tylko przez doświadczenie spraw, o których się dyskutuje i nad którymi się 'pracuje', można być wiarygodnym?
    Idąc tym tropem każdy onkolog musiałby przejść przez raka. Hmm..
  • SwanSong 7 miesięcy temu
    Polaroid nie mają własnej rodziny ani dzieci. Posiadanie rodziców to nie to samo. Chyba że mają dzieci, wtedy co z nich za księża?
  • Polaroid 7 miesięcy temu
    SwanSong
    "wtedy co z nich za księża?" - ludzcy :)
    Ksiądz, jak każdy człowiek, upada. I nie mówię, że to ok, nie zrozum mnie przewrotnie, ale też nie odmawiaj księżom prawa do człowieczeństwa.

    "nie mają własnej rodziny ani dzieci." - o tym pisałam już wyżej. Czy każdy onkolog musi mieć raka? Każdy terapeuta musi być np. alkoholikiem?

    Jeśli księża nie mają prawa do wypowiadania się (jak to mówi się: pouczania) na temat rodziny bo sami nie są ojcami i mężami, to dlaczego Ty wypowiadasz się na temat księży jeśli (zakładam) nie jesteś księdzem?
  • SwanSong 7 miesięcy temu
    Polaroid Czemu się wypowiadam? Bo ja nie straszę prostych ludzi wiecznym potępieniem, jeśli nie będą robić tego, co im każę. Widzisz różnicę?
    Tak, księża to ludzie, ale nadal nie mają żon ani dzieci, a jednak narzucają innym, jak postępować z ich dziećmi i żonami.
  • Polaroid 7 miesięcy temu
    SwanSong
    Widzę różnicę.

    po 1) Oni też nie straszą. Uprzedzają. Widząc, że człowiek źle robi mają nie reagować? Poza tym mówią o tym, co mówi Biblia. I nie tylko powinni reagować, mają wręcz obowiązek reagować. Podobnie jak nauczyciele/wychowawcy. Nie mogą powiedzieć 'uczę tylko mojego przedmiotu i nic poza tym mnie nie obchodzi. Udam, że reszty nie widzę.' Nauczyciel, oprócz przekazywania wiedzy i uczenia jak ją zdobywać, ma też szereg innych obowiązków wobec ucznia. Ma też obowiązek wspomagać rodziców wychowaniu dziecka (czasy są takie, że niejednokrotnie prawie zastępuje rodzica).

    "księża to ludzie, ale nadal nie mają żon ani dzieci, a jednak narzucają innym, jak postępować z ich dziećmi" - zatem pytanie:
    czy to dotyczy też nauczycieli, którzy nie mają dzieci? Ludzie bezdzietni nie powinni mieć prawa do bycia nauczycielem / wychowawcą / opiekunem w internacie / w domu dziecka?
    A bezdzietni sędziowie (w tym stanu wolnego) orzekający w sądach rodzinnych? Czy ich praca też Cię oburza?

    po 2) nie każą. Nie mają prawa niczego mi ani Tobie kazać. Mogą prosić, zachęcać, napominać, ale nie kazać. I nie każą.

    po 3) nie narzucają innym jak postępować z dziećmi i żonami. Chyba, że pomoc, mediacje i prośby o zgodę w rodzinach i modlitwę za kogoś traktujesz jako narzucanie.
    Poza tym nikt nie jest zmuszany, aby księży słuchać. Przecież ludzie mają wybór. Mogą nie słuchać, nie chodzić do kościoła, nie przyjmować księży itd

    po 4) Ty, nie zgadzając się z postępowaniem duchownych, uważasz, że możesz ich krytykować. Natomiast oni, nie zgadzając się z Twoim postępowaniem, mają według Ciebie milczeć. Jakoś brak mi tu równowagi..
  • SwanSong 7 miesięcy temu
    Polaroid Nie zrozumiałeś, a mi się nie chce Ci tłumaczyć.
  • ireneo 7 miesięcy temu
    "W ten sposób nie mógłbyś wypowiadać się na temat II Wojny Światowej, niewolnictwa itd"
    Qypowiadać się może ale bez nakazywania w imie boga ducha i syna, a te zboczeństwo tak właśnie robi. Pedofile przenoszą doswiadczenia rodzinne, bo skąd?
  • Polaroid 7 miesięcy temu
    ireneo,
    "przenoszą doswiadczenia rodzinne, bo skąd?" - czyli mordercy, złodzieje, narkomani itd też? bo skąd?
  • ireneo 7 miesięcy temu
    Polaroid
    No właśnie, a piszesz ze wystarczy być z rodziny i już ma się podstawy by o rodzinie i jej roli gadać
    Pewnie o uczciwych, empatycznych, wyedokowantch, wartościowych to już nie da się naPISać
    - czyli ucciwi, niezdemoralizowani też, bo skąd?!
    Tobie dowiodłem brak kindersztuby i z pewnością to brak kwalifikacji rodzicieli i najblizszego środowiska. Sama nie dałaś rady się ukształtować w zgodzie z przyjętymi zasadami etyki społecznej.
    Taki powołany debilnym, mało odpowiedzialnym duchem świętym został wystarczająco przez rodzinę zdemoralizowant Reszty dopełniają seminaria.
  • Polaroid 7 miesięcy temu
    ireneo
    'Pewnie o uczciwych, empatycznych, wyedukowanych, wartościowych to już nie da się napisać' - o proszę, czyli jednak wiesz, że o tacy duchowni istnieją? Brawo. To ogromny postęp :D

    ireneo, doskonale wiesz, że jest mnóstwo duchownych o wspaniałym życiorysie. Dlaczego i nich nigdy nie mówisz? Dlaczego o ich działalności nie trąbisz na cały świat?

    Nie dowiodłeś mi braku kindersztuby. Fakt, że stawiasz taki zarzut nie sprawia, że masz rację :) Zarzucać można wszystko. Możesz mi też zarzucić, że jestem żyrafą. No i? heh :)
    I nie idź tą drogą ..abym nie zaczęła wklejać tutaj Twoich sławetnych uprzejmości wobec ludzi na portalu. (chociaż ..czy wkleiłabym je faktycznie? nie, to liczne słowa, których nie godzi się powtarzać)

    "pewnością to brak kwalifikacji rodzicieli i najblizszego środowiska. Sama nie dałaś rady się ukształtować w zgodzie z przyjętymi zasadami etyki społecznej." - w tym miejscu uśmiecham się i spokojnie dopijam pyszną kawę :) Mów dalej .... zaciekawiła mnie Twoja wyobraźnia :)
  • ireneo 7 miesięcy temu
    Pragnienia i uderzmy... o co tu chodzi bo bez kawy na ławę to bełkot
    "kobiecą prawdę w wieszaki stroją
    patrzące spode łba" Co to za patrzace - znowu bełkot.
  • Polaroid 7 miesięcy temu
    ireneo,
    * pragnienia, o których tekst
    * potem jest o prawdzie, kawa na ławę
    * wieszaki na marszach

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania