Nieporozumienie
Mamy ser żółty?
Małżonki pytam
Tak, w plastrach jest
Chcesz, sobie zjedz
Pół dnia go szukam
Nie mam go jeszcze
Dlaczego grzebiesz w domowej apteczce?
Bo sera szukam małżonko miła
Na tym szukaniu zeszła mi chwila
Długa, bo mówisz, ser w plastrach mamy
W domowej apteczce między plastrami
Szukam i sera śladu żadnego
Plastry do ran, sera żółtego
Brak. Żona moja to usłyszała
Spojrzała na mnie, zachichotała
Głośno, z chichotu czerwona jest…
Się zrozumienie
To ważna rzecz
Kategoria: wygłupy
Komentarze (1)
To ważna rzecz" - i dlatego kategoria to już nie wygłupy a refleksje wielce poważne, choć w ładną, żartobliwą szatę odziane. Dziękuję! 5!;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania