Nieprawdopodobne, a Jednak Rozdział I

Piękny słoneczny dzień,trzeci dzień wakacji.Od dziecka jestem adoptowana przez moją matkę Kasie.Ma còrkę Gabrysię,jest w moim wieku-czyli 16 lat.Gdy Miałam 14 lat,zapytałam się mamy,dlaczego chciała mieć drugą còrkę,odpowiedziała że Gabrysia chciała mieć siostrę,a ona drugą còrkę,wtedy nie było to możliwe,bo nie miała ochoty szukać męża.Bardzo je kocham,moją siostrę Gabrysię i mamę,nie matkę,Mamę,bo postanowiła mnie adoptować.Tata Gabrysi nie żyje,mama Mòwiła że miał wypadek gdy Gabrysia miała 11 miesięcy-straszne.Pewnego dnia Mama powiedziała że musimy się przeprowadzić.

-Ale my tu mamy wiele przyjaciòł.Ja mam tutaj chłopaka mamo-mòwi Gabi.

-Dlaczego się przeprowadzamy?-zapytałam

-Musimy i tyle,bez dyskusji,dzisiaj wieczorem macie być spakowane.

Wyglądała bardzo groźnie,poszłyśmy się spakować.Gabi pakując się była bardzo smutna.Jestesmy bardzo zrzyte.

-Co jest kochana?-zapytałam

-słyszałam jak mama rozmawia przez telefon,i mòwiła do kogoś ze to jest 2 mile stąd...

-OMG...to strasznie daleko!!Będziemy jechali kilka tygodni..chyba..

-To nie jest najgorsze..

-A co?

-Napisałam do Krystiana że się przeprowadzam,i go za to przepraszam bo to nie zależy odemnie....

-No i...

-A on napisał-wtedy sie rozpłakała-Że to nie problem bo i tak chciał ze mną zerwać...

-Nie możliwe,przeciez wy sie kochacie..

-Możliwe bo napisał że im dalej jestem,tym lepiej dla niego bo i tak mam brzydki ryj!

-...Co za Męda!!Tylko ja go spotkam!!

-Jutro o 10:00 wyjeżdżamy z miasta..

-I dlatego Ja nie zmierzam mieć chłopaka!!Wszyscy to Dupki i myślą tylko o sexie!!

-Nie pocieszasz mnie!

-Przepraszam-wtedy ją przytuliłam.

Potem dziewczyny poszły spać.

Następnego dnia wstały o 8:00 i przygotowywały się do długiej podróży.Wsiadły w kemping i leżały na łòżku gdy Mama kierowała.Gabrysia słuchała muzyki.

-Gabi,co taka smutna...-zapytałam się.

-Czy Ja naprawdę jestem brzydka?

-Co ty gadasz!Jestes najpiękniejsza!

-To dlaczego Krystian mòwił że mam brzydkie ryj?

-Po pierwsze nie masz ryja a poza tym poznałaś jego prawdziwą stronę.

-A myślałam że to prawdziwa miłość..ciekawe co teraz robi..

-Zapomnij o nim.

-Spròbuje..

-I więcej uśmiechu.

-Nigdy nie będę miała chłopaka..

-Nigdy to za duże słowo..kiedyś sobie znajdziesz jakiegoś ksiecia....

-Z bajki?Juz w takich przestałam wierzyć...

-Ja też..

-No i tego się trzymajmy..

-I gitara..Mamo ile będziemy jechać?

-Tydzień..

-Co?!

-Naprawdę..to jest daleko...

-Dlaczego aż tam...

-Bo tam jest najlepiej..

-Ale to miasto czy wieś?

-.....obok miasta...

-czyli wieś...

-Nie...obok miasta..Ale to nie wieś..

-?? A Ile do tego miasta bedzie?

-4 kilometry..

-Trochę tego jest...

Po kilku dniach dziewczyny zaczęły jechać przez dłuuuugi tunel.

-Dlaczego ten tunel jest taki długi?Jedziemy już przez niego chyba 15 minut..-mòwi Gabi

-I będziesz jechała następne i następne-odpowiada mama

-Jak to?

-Ma on 10 Km

-Jeszcze takiego nie widziałam..

Po chwili wyjechali z tunelu i ujrzeli Nezłe miasto????.Galerie,restauracje,Kina,to sie nazywa luksus.

-Chce tu mieszkać!-powiedziałam

-Ale będziemy mieszkać 5 Km dalej..w lesie...-odpowiada mama

-Yyyyy...to żart?-mòwi Gabi

-Nie!I nie marudzić!!Będziemy tam mieszkać bo tam jest najbezpieczniej!!

-Yyyyy..najbezpieczniej?!Mamy już 16 lat!I jeszcze las?Wioska byłaby lepsza!

-To ze macie 16 lat nie znaczy że jesteście tu bezpieczne..

-No nie,ale byśmy sobie poradzili..nie zgubimy sie w tym mieście..

-Jest niebezpieczny..nie widzicie jak te ludzie się na was gapią?Na szczęście jesteśmy w samochodzie!

Zobaczyłan dziewczynę ktòra wychodzi z kina z uszami na głowie.

-Zobacz,ta dziewczuna wyszła z kina, i kupiła sobie fajne uszy,w kinie jest bezpiecznie!-powiedziałam

-Nigdzie nie jest bezpiecznie I nie Pyskuj!!!

-Nie nawiedzę jak tak do mnie mòwi-Usiadłan z założonymi ręcami.

KONIEC ROZDZIAŁU I

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • detektyw prawdy 31.08.2017
    Poczytaj ksiazke.
  • Pan Buczybór 31.08.2017
    Ehh... No tak, nightmare jak nic. Za dużo błędów, żeby je wymieniać; już w pierwszym zdaniu jest powtórzenie - straszne. Jeśli chcesz pisać radzę dużo czytać i ćwiczyć.
  • Adam T 01.09.2017
    Mizu, wierzę źe podałaś prawdziwy wiek. Jeśli tak, na publikowanie jest za wcześnie. Ćwicz, pisz do szuflady, dużo czytaj, porównuj to co piszesz z tym, jak to wygląda w książce.
    Twoje opowiadanie to w zasadzie sam dialog, źle zapisany, narracji nie ma, opisów nie ma, literówki i błędy.
    Pozdrawiam )))

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania