(Nie)Samotna ~ 7

Nagle wstała i płacząc siadła na mojej nodze. Przytuliła się do mnie. Po chwili poczułem jak na moją szyję spadają łzy. Odwzajemniłem uścisk. Poczułem jej waniliowo, truskawkowe perfumy. Zaciągnąłem się jej zapachem.

- Przepraszam - Szepnęła i chciała się odsunąć, lecz jej nie pozwoliłem.

- Nic się nie stało. Powinnaś iść do lekarza albo…

- Nie! - Załkała - Nie chce żadnych lekarzy, szpitali…

- Chcesz żebym porozmawiał z Filipem na ten temat?

- Nie.

- Ale będziesz jadła?

- Tak.

- Dużo posiłków w małych ilościach?

- Yhmm - Wtuliła się we mnie jeszcze bardziej

- Przyniosę Ci obiad okej?

- Dobrze - Puściła mnie.

Zszedłem na dół. Przy stole już nikogo nie było. Zrobiłem szybko to, co miałem zrobić i pobiegłem znów do mojej Belli. Boże nazwałem ją swoją. Całkiem ładnie to brzmi. Moja Bella… Rozmarzony wszedłem do jej pokoju i wkroczyłem na balkon.

- Za dużo - Szepnęła wpatrując się w talerz.

- Zjesz tyle ile będziesz mogła - Na moje słowa pokiwała głową, ale chyba jej się nie śpieszyło, bo nie wyciągała rąk ani po talerz ani po sztućce - Mam Cię karmić tak jak powiedział Filip wczoraj?

Zarumieniła się, ale nic nie powiedziała. Westchnąłem cicho i siadłem na krześle.

- Ej mówisz współpracować - Zaśmiałem się, gdy nie chciała otworzyć ust przed widelcem - No już.

Niechętnie otworzyła usta… Chciałbym się w nie zatopić i dotykać swoimi.

- Rozmarzyłeś się? - Spytała nie mogąc opanować śmiechu.

- Nie po prostu… nie ważne.

- Oliver?

- Tak?

- Przepraszam.

- Za co?

- Wtedy jak wniosłeś mi walizki i byłam nie miła. Nie chciałam… - Włożyłem jej kawałek kurczaka do ust, żeby nie przepraszała.

- Nic się nie stało - Uśmiechnąłem się do niej.

- Uuuuu gołąbeczki! - Usłyszałem z dołu. Zobaczyłem Mike, Dylana, Filipa, Kaję i Natalię uśmiechających się do nas i bawiących w basenie.

- W końcu ktoś jej przegadał do rozumu - Krzyknął rozbawiony Filip.

- Odczepcie się - Powiedziałem.

Po dziesięciu minutach z talerza prawie wszystko zniknęło. Zabawiałem ją by nie zerkała na talerz i marudziła, że już nie chce.

- Dziękuję Oliver.

- Nie ma za co.

- A co jak zwymiotuję?

- Muli Cię?

- Nie, przynajmniej na razie.

- To dobrze. Idziemy do nich? - Pokazałem na pływających w basenie.

- Ja nie pływam, ale mogę iść do dziewczyn.

- Okej. Idę się przebrać.

- Widzimy się na dole.

***

Oczami Belli

Oliver tak się o mnie troszczy. Nawet bardziej niż mój brat. Chyba zaczynam coś do niego czuć…

Przebrałam się w strój kąpielowy i zeszłam na dół by się opalić. Szczęśliwa położyłam się na jeden z leżaków. Po chwili bez żadnych ceregieli do wody wskoczył Oliver. Wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Po jakichś dziesięciu minutach Filip wrzucił Kaję do wody, a Dylan próbował przekonać Natalię do wejścia. Niechętnie to zrobiła. Mike cały czas pływał. Oliver przysiadł się do mnie po chwili i chciał, żebym wskoczyła.

- Nie, ja nie pływam - Powiedziałam po raz dwudziesty do Olivera.

- Ale dlaczego? - Spytał znów.

- Nie ważne.

- To chodź.

- Nie.

- Ale umiesz pływać?

- Umiem.

- To Cię wrzucę - Wziął mnie na ręce. Zarzuciłam swoje dłonie na jego kark, bo bałam się, że mnie upuści. Wszyscy spojrzeli na nas jak na wariatów. Po chwili Oliver „nachylił” się tak żebym miała mokre plecy.

- Oliver, proszę - Zaskomlałam - Puść mnie!

- Chcesz żebym Cię puścił? Proszę bardzo - Pod moimi kolanami ani plecami już nie czułam jego rąk. Tylko jego szyja ratowała mnie przed całkowitym zanurzeniem.

- Niedobrze mi - Szepnęłam mu na ucho. Natychmiast wyczułam jak się spiął. Znów poczułam jego delikatność.

- My na razie idziemy - Powiedział i odszedł ze mną w ramionach w stronę domu.

Wtuliłam się w niego.

- Balla? Chcesz do łazienki?

- Na łóżko.

Doszedł do sypialni i delikatnie położył na posłaniu.

- Zimno mi - Zadygotałam, choć na dworze było bardzo gorąco. Nie czekając na nic weszłam pod kołdrę i kocyk...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • Zozole 15.08.2016
    Niechcący wkleiłam kawałek tamtego opowiadania! Przepraszam! Już usunęłam bo był niepotrzebny :D
  • lea07 15.08.2016
    O jezu jak słodkooo <3333. Jestem ciekawa co będzie dalej <333. Wspaniałę <3333. 5 :)
  • Zozole 15.08.2016
    Sweet ;D Dzięki leuś <3
  • Zozole 15.08.2016
    I kolejne rozdziały już niebawem hihi ;P
  • lea07 15.08.2016
    Zozole Bardzo się cieszę i czekam na Świadka <33
  • Zozole 15.08.2016
    leuś Ze świadkiem mi trochę nie idzie ;/
  • lea07 15.08.2016
    Zozole Oh, smutam bo pokochałam to opowiadanie <333. Jest bajeczne <3333
  • Zozole 15.08.2016
    <3333 :***********************
  • Teska 15.08.2016
    Jejku!!! To jest świetne, ale takie krótkie!!!!
    Nie mogę się doczekać następnej!!!!!!!
  • Zozole 15.08.2016
    Musi się kończyć w takich momentach by 1. Było ciekawie :D
    2 Żebyście mnie znienawidziły xD
    3 Żebyście nie mogły usiedzieć :)
    Dziękuję i jak wspominałam na górze kolejne już nie długo.
  • Zagubiona 15.08.2016
    O jeju! Mam nadzieję, że Olivier ją przekona, że musi iść do lekarza. :-( Opowiadanie świetne <3333333 5
  • Zozole 16.08.2016
    Dziękuję.
  • Tina12 15.08.2016
    Jakie cudne opowiadanie. Czekam na cd.
    5
  • Zozole 16.08.2016
    ;**
  • Neli 21.09.2016
    Ten rozdział jest naprawdę uroczy! Dałam 5, bo mi się podobał, chociaż... Ile oni się znają, a już coś iskrzy... Nie pasuje mi to. Poza tym były błędy typu braku przecinka, słowa które piszemy łącznie były rozdzielne.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania