Nieskończone dążenie do wolności

Wolność jest stanem

kiedy jest jak najwięcej rzeczy

bez których możesz się obejść

Podstawa życia, stopa boska

jest niewielka

godna stąpania po ziemi

śladem jaszczurki słonia i hipopotama

 

A z drugiej strony

im więcej jest rzeczy których pragniesz

a po które nie sięgasz

tym mniejsza wolność

Wyjściem jest złoty środek

By pragnienia cię nie zniewalały

W swej sieci nie więziły

Bo ta sieć, te węzły mają pieścić

i być przepływem boskiej rzeki

 

Wyjście to znalezienie rzeczy

bez których i z którymi

jesteś zdrowszy

których naprawdę pragniesz tak

że możesz stopić się z nimi

stać się nimi

Z którymi możesz płodzić, rosnąć

jak drzewo

jak mysz

jak Bóg

jak wiatr

jak chleb

 

Pełna identyfikacja z danym „twoim“ pragnieniem

Tak twoim że nawet nie przychodzi ci do głowy zapytać

Czy to jest gwałt, czy to twoja niższa czy wyższa..

Których nie przychodzi ci na myśl o coś podejrzewać

Których nie przychodzi ci na myśl obserwować

Których nie możesz jednak z rozkoszą nie obserwować

To ty To ja

To ty, bo sprzężenia zwrotnego ze strumieniem się nie uniknie

Bo zawsze jest wyjście...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Dekaos Dondi rok temu
    Senograsta↔Tekst daje do myślenia. Coś jakby "odwrotność tego samego sprzężenia"
    Tak deczko filozoficznie, nawet:)↔Pozdrawiam?:)
  • Senograsta rok temu
    Dzięki, Też pozdrawiam. Chyba wzięliśmy się z jakiegoś strumienia, jesteśmy nim a zarazem mamy świadomośc tego, więc chyba To ty właśnie
  • MartynaM rok temu
    Ja bym odchudziła ten tekst, no i pozbyła się pewnych nielogiczności typu ''Wyjście to znalezienie rzeczy

    bez których i z którymi

    jesteś zdrowszy

    których naprawdę pragniesz...'' jeśli pragniesz, to jak można bez nich być zdrowszym?

    Albo ''im więcej jest rzeczy których pragniesz

    a po które nie sięgasz

    tym mniejsza wolność'' - tym większa jest wolność, bo dokonuje się wyboru, staje się ponad własne pragnienia, wyzbywa materializmu. To pozwala wejść w sferę duchowości.

    No i w ten deseń bym coś pozmieniała, ale to tylko sugestia.

    Nie oceniam.
  • Senograsta rok temu
    Martyna M. no jeśli pragnę jeść tony pączków to nie robiąc tego jestem zdrowszy
    A gdy chcę biegać i robię to, to jestem zdrowszy.
    Może tak naprawdę nie chcę pączków ? :) Nie wiem, nie wiem wszystkiego, jakbym wiedział, to bym nie pisał.
    Odnośnie wolności że staję ponad czymś, to żadna wolność, tak mi się wydaje, wolność to móc zrobić to czego się chce, nie ma innej, więc widocznie chciałem czegoś innego bardziej, spokoju, innej rzeczy. Kiedyś jedna pani też mi w ten deseń mówiła, że wolność to uświadomiona konieczność, to żadna wolność, Muszę umrzeć, czy więc jestem wolny przez to, że to wiem. Natomiast jeśli pragnę śmierci i mogę to zrobić to już jest wolność. Bez pragnień nie ma wolności.
    Ale z drugiej strony jogini, tu problem. Dlatego złoty środek.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania