nieszczęście ty moje czas się otrząsnąć z cieni

a kiedy ciemność zacznie ględzić

jak głuchą ciszą krwawić z ucha

gdy świat się stanie coraz mniejszy

ty nie patrz, nie wierz, ty nie słuchaj

 

zapomnij o spalonych mostach

ten popiół dawno opadł z ramion

za sobą niejasności zostaw

już nic nie będzie takie samo

 

bo kiedy sen przemówi w mroku

do czterech ścian bezsennych marzeń

i między nimi twój niepokój

niczym trofeum ci pokaże

 

więc nie wierz, nie patrz, więc nie słuchaj

chodź ze mną złapać trochę deszczu

chodź nasłoneczniać dni bo tutaj

czas jakby zbladł i stanął w miejscu

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania