nieszczęście ty moje czas się otrząsnąć z cieni
a kiedy ciemność zacznie ględzić
jak głuchą ciszą krwawić z ucha
gdy świat się stanie coraz mniejszy
ty nie patrz, nie wierz, ty nie słuchaj
zapomnij o spalonych mostach
ten popiół dawno opadł z ramion
za sobą niejasności zostaw
już nic nie będzie takie samo
bo kiedy sen przemówi w mroku
do czterech ścian bezsennych marzeń
i między nimi twój niepokój
niczym trofeum ci pokaże
więc nie wierz, nie patrz, więc nie słuchaj
chodź ze mną złapać trochę deszczu
chodź nasłoneczniać dni bo tutaj
czas jakby zbladł i stanął w miejscu
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania