Nieszczęśnikt

chcę. domagam się. mam czelność żądać:

wróć. pod jakąkolwiek postacią. czeka nasze

małe misterium, któremu nie dane było

się wypełnić. słowa do wykrzyczenia,

piruety, bachanalia, niespełnione przepowiednie

całkiem zabawne wojny atomowe

 

oboje wiemy, gdzie są ukryte hektary płócien

lasy liter, oceany dźwięków. gdzie drzemią

całe Woodstocki, festiwale para-Jarocińskie

spędowiska brudnych i szczęśliwych nastolatków

dzikie religie, wioski władane przez ślepych

sobowtórów Nerona

 

że tkwią w czarnej kuli zamurowanej

w ścianie domu. jest podobny do mojego, tylko

leży w innym wymiarze. na drugim brzegu

rzeki pełnej płynnych kartek (kto zdradzi dokładną

lokalizację — dostanie po mordzie)

 

wracaj, bądź. przecież istnieje. nie dajmy sobie

wmówić, że to wszystko należy do

nie podlegającej zmianom

raz na zawsze zawieszonej w czasie

monolitycznej jak diabli, przeszłości

 

to jest. żywe. ukryte. jasne planety na łańcuszku

pióropusze zdobiące spękane czaszki

ty i ja. Dave Deporis, przy piosenkach którego

płakałem z pijackiego wzruszenia

koty, wykładziny, rytmy, wersalka,

teksty Edgara Allana Poe, który miał wielką głowę

niesymetryczną twarz

 

...wyżaliłem się. starczy.

miał być wiersz o tęsknocie

co wyszło? sałatka z desek i gwoździ

krucyfiks zmielony w recyklerze

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (32)

  • Yaro 06.03.2021
    Bardzo dobry wiersz takie lubię :)
  • Florian Konrad 10.03.2021
    dziękuję :D
  • Szpilka 10.03.2021
    Przeintelektualizowany bełkot, lepiej się tak nie nadymać twórczo, bo kiszka świętego Franciszka wychodzi ?
  • Florian Konrad 10.03.2021
    aż tak boli moja krytyka, że musisz się uciekać do najhaniebniejszego postępowania- pisania odwetówek? Wstydź się. Masz ochotę pisać - pisz wiersze, opowiadania... oby dobre...
  • Szpilka 10.03.2021
    Florian

    Skąd, zabawiam się jak Ty, skoro sam nie potrafisz, to ode mnie też nie wymagaj, bo z jakiej racji?
  • Florian Konrad 10.03.2021
    Chciałem to ująć w słowa "staraj się jak najlepsze pisać". Choć bardziej zawoalowanie, by moja przygana nie była jakkolwiek zjadliwa. Nie pojęłaś. A Ty - co? Bronisz kaszany, którą naklawiaturowałaś poprzez odwetówki pod tekstami osób, które wyraziły zdanie inne od pochwały? Śmiech na sali. Pisz zatem sama z sobą, grafomań, pluj jak tylko możesz pod tekstami osób wyrażających dezaprobatę. Dno.
  • Szpilka 10.03.2021
    Florian

    Doprawdy, patetyzm w wierszu dojrzałeś, a w którym miejscu? Groteskę też? To może pokaż, hę?

    Nikt Ci nigdzie pluje, słabe pisujesz wiersze i tyle, i nie ma się o co obrażać, mniej słów, więcej sensu. O! ?
  • Florian Konrad 10.03.2021
    Szpilka - chciałbym zakończyć tę wymianę zdań, nawet nie spór, bo w moim odczuciu to nawet nie spór. Spierać o pisane, napisane teksty mogę się z kimś, kto w moim- przyznaję, subiektywnym- odczuciu - pisał, pisze, albo rokuje, że będzie pisać dobrze. Tu- nie widzę nic, poza zapalczywością. Dno i zajadłość, niechęć do jakichkolwiek zmian, sugestii... nic, poza bezczelnością. zatem żegnam i życzę napisania jak największej ilości wierszy. I nie publikowania ich (będzie czyściej w przestrzeni publicznej).
  • Szpilka 10.03.2021
    Florian

    Hahahahha, doprawdy? Sugestie? Duby smalone mi popisałeś, a nie sugestie, znasz się na klasyku jak różowa z ogonkiem na gwiazdach. Sam przestań pisań, bo i tak malo kto Cię rozumie, co za tupet, co za zadufek, a fe!
  • Szpilka 10.03.2021
    *pisać
  • laura123 10.03.2021
    O, Florian podpadłeś... niektórym osobom nie można pisać co się myśli, tylko to, czego oczekują. Inaczej kaplica...
  • laura123 10.03.2021
    A wiersz bardzo dobry 5
  • Florian Konrad 10.03.2021
    Podpadłem? Pewnie tak - jakiejś grafomance, czy grafomanowi, komuś nieskoremu do zmian i absolutnie, absolutnie niechętnemu krytyce, czyt: grafomanowi, czy grafomance. I dobrze.
  • Florian Konrad 10.03.2021
    a... to są tu jakieś koterie? Niniejszym... serdecznie proszę mnie dopisać do -ewentualnej - Koterii Osób Piszących Normalne Wiersze. Proszę...
  • laura123 10.03.2021
    Florian Konrad, bo Ty nie wiesz, ale niektórzy nad wierszem tydzień albo dłużej siedzą i dłubią po wersie, kiedy skończą, to dumni z siebie. A kiedy ktoś choć o słowo wniesie korektę, to panika, bo znowu przez tydzień trzeba myśleć... Tak jest, kiedy nie ma się talentu, a ma się wielkie chęci zaistnienia.

    Spontanicznie wiersz napisać, toż to nieprzyzwoite... a jeszcze w pięć minut. Beztalencia nigdy tego nie pojmą. Stąd jedynie chamstwem i tupetem jadą.
    Trzeba olać.
  • Akwadar 10.03.2021
    A mnie się podobuje tytuł!
  • Szpilka 10.03.2021
    Akwadar, no i wystarczy, ach, jaki wyszukany neologizm, tylko sczeznąć z zazdrości ?
  • Akwadar 10.03.2021
    Szpilka a mnie tam się podoba... tylko moje zdanie się nie liczy...
  • Szpilka 10.03.2021
    Akwadar

    Mnie też, lubię neologizmy, masz dobry gust, ja się liczę z Twoim zdaniem ?
  • Akwadar 10.03.2021
    Szpilka naprawdę?!
  • Szpilka 11.03.2021
    Akwadar

    Naprawdę, bo dlaczegóż nie? Nie zauważyłam, żebyś się pod tekstami piszących wyzłośliwiał. O! ?
  • absynt 11.03.2021
    tendencyjny pozaliryczny zagadaniec skupiony na czynnościach ślinojęzykowizmu, co jest swojego rodzaju odautorską wizytówką.
  • Szpilka 11.03.2021
    Absynt, takie samo odniosłam wrażenie, czyli to żadna odwetówka z mojej strony, o co ten frustrat, sam się drukujący i wydający /wydał się na pośmiewisko/, nazywający się prozaikiem i poetą mnie posądził.

    Nikt tego nie czyta, nikt nie kupuje, rozumiem frustrację, ale to nie powód, żeby wyładowywać się na twórcach.

    https://lubimyczytac.pl/autor/178765/florian-konrad
  • laura123 11.03.2021
    To jest strasznie niesprawiedliwe, co piszecie. Możecie mnie za to ukamienować, wisi mi to, ale ten wiersz ma w sobie taką głębię, że słów brak, wystarczy wczytać się ze zrozumieniem. Mogę nie lubić autora, może mnie drażnić i denerwować jakąś manierą, ale czemu mam przez to wiersz krzywdzić, który naprawdę jest dobry.

    Absynt, piszesz, że tu liryki nie ma?

    ''wróć. pod jakąkolwiek postacią. czeka nasze
    małe misterium, któremu nie dane było
    się wypełnić...''

    A co to jest jak nie liryka? Z takich fragmentów cały wiersz jest zbudowany.

    Ogarnijcie złość, bo się ośmieszacie!
  • Młodzieżowy, o dekadę jakby Florian zmłodniał, mentalnie może mieć raz we we te, raz w te, się wprowadza w stany nastrojem.
    Wojaczkowością mnie trochę emanuje - tak ciut, uwspółcześnioną.
    "Możecie mnie za to ukamienować"
    Przecież to i tak miszcz, to łatwo bronić dobrego (od strony twórczości jego, bo kto wie, czy np. owadów nie krzywdzi).
  • absynt 11.03.2021
    O gustach się nie dyskutuje – podobno. Każdy ma inną wrażliwość. Odniosłem wrażenie, że autor chcąc zwrócić uwagę na swoje "dzieła" zaczepia innych, stąd moja tu wizyta. Zaprosił, więc przybyłem i przeczytałem. Zacytowałem mojego profesora, mistrza literatury, nic więcej nie byłem w stanie napisać o tym tekście... Laura123 zacytowałaś fragment, wg Ciebie jest liryką – może autor powinien na tym poprzestać, zagadaniec to zagadaniec. Przykro mi. I nic w tym strasznego. Po prostu pisząc trzeba być przygotowanym na krytykę, nawet takiego ignoranta, jak ja. Miłego dnia i nie ma się co obrażać, a przemyśleć uwagi. Albo wyrzucić je do kosza i pisać tak dalej.
  • laura123 11.03.2021
    Absynt, wierszy nie należy czytać powierzchownie, tego Cię profesor nie uczył, bo mój mnie uczył?
    Naprawdę za dużo tu słów, dla Ciebie, do ogarnięcia? Przykre...
  • absynt 11.03.2021
    laura123 Lubię Cię, choć nie znam. Podoba mi się pasja, z jaką bronisz swoich racji. Wiem, że można się tu ( na portalu) nieźle wkurzyć, gdy merytoryczną dyskusję zastępuje okładanie pięściami. Dlatego czytając coś z zasady nie komentuję, by nie urazić autora, stoję z boku, by nie brać udziału w toczących się wojenkach. Teraz też nic bym nie napisał, gdyby nie wizyta u mnie autora, który próbował zaprosić mnie do udziału w wymianie ciosów. Nie odmawiam takich przyjemności.

    Wracając do Twoich słów: "za dużo tu słów, dla Ciebie, do ogarnięcia?" – czy to aby nie zaproszenie? Ale nie skorzystam. Jak powiedziałem lubię Cię. Jak wszystkich innych, którzy bronią swoich racji. Chciałbym tylko, aby robili to w sposób wyważony, bez maczugi typu: "dla Ciebie, do ogarnięcia?"

    I na koniec – stworzyła się niezła dyskusja pod tekstem autora – powinien raczej się cieszyć niż złościć.

    Miłego.
  • laura123 11.03.2021
    Absynt myślałam raczej, że rozwalimy ten wiersz, żeby dla wszystkich był czytelny, że pokażemy, co pod warstwą ochroną, złożoną właśnie ze słów, jest ukryte. Pasjami lubię takie rzeczy... może później zrobię to sama, kiedy ogarnę pracę.
    Ja też Cię lubię, za wiersze, niektóre masz cudne...
  • pansowa 11.03.2021
    Dla mnie za dużo.
    Oryginalne niewątpliwie, ale słowolejstwo.
  • Florian Konrad 11.03.2021
    słowo... ? :D E tam. Prawdziwy mężczyzna, jak ja, zlewa się czym innym :D
  • pansowa 11.03.2021
    Nie wnikam :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania